Legia rozstawiona w 4. rundzie? Znamy warunki!

Aktualizacja: 3 lut 2022, 12:30
2 sie 2016, 12:12

Forma Legii Warszawa od początku sezonu jest pod ogromnym znakiem zapytania. Wydaje się, że kłopoty sprzed kilku tygodni zostały zażegnane, ale nigdy do końca nie można być pewnym sukcesu. Nie ma się co oszukiwać, warszawska Legia gra najmniej skuteczny futbol od kilku sezonów, ale ma największą szansę na awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów! 

Nie ważne, że grają mniej efektywniej niż dwa, czy trzy sezony temu. Wtedy brakowało im szczęścia, a raczej zażegnania ogromnego pecha. Włodarze klubu musieli przed sezonem znaleźć czterolistną koniczynę, gdyż wszystko się odwróciło, a Legia ma dwa razy większe szanse by zagrać w Lidze Mistrzów, gdzie polskiego klubu nie było już kilkanaście ładnych lat. Najważniejszą kwestią przed 4. rundą jest wygrana polskiego zespołu w jutrzejszym meczu na własnym stadionie (na wyjeździe Legia wygrała 1-0, więc u siebie musi przynajmniej zremisować).

Co ciekawe, Wojskowi przy awansie do 4. rundy niekoniecznie muszą trafić na europejskiego giganta, przy którym z góry byliby skazani na porażkę. Oni sami mogą być tym gigantem, gdyż mogą zostać rozstawieni przy takich klubach jak Szachtar Donieck, czy AS Monaco. Warunki aby polski zespół w przypadku swojego zwycięstwa był rozstawiony w decydującej rundzie eliminacji są takie:

1. Po dzisiejszych meczach eliminacji Ligi Mistrzów:

-Karabach – Viktoria Pilzno (0-0 w pierwszym meczu)

-Apoel Nikozja – Rosenborg (1-2 w pierwszym meczu)

-Dundalk – BATE Borysów (0-1 w pierwszym meczu)

do kolejnej rundy nie awansują dwaj z trzech faworytów, którzy w rankingu UEFA są wyżej od Legii – Viktoria Pilzno, Apoel Nikozja lub BATE Borysów. Największą szansę upatrujemy w meczu Karabach, które musi strzelić przynajmniej jedną bramkę będącej w słabej formie Viktorii Pilzno. Później będziemy trzymać kciuki za Rosenborg, który ma duże szanse na awans, ale musi przynajmniej zremisować na trudnym, cypryjskim terenie.

2. Po jutrzejszych meczach eliminacji Ligi Mistrzów:

– Red Bull Salzburg – Partizani (1-0 w pierwszym meczu)

– Celtic Glasgow – FC Astana (1-1 w pierwszym meczu)

– H. Beer Sheva – Olympiakos Pireus (0-0 w pierwszym meczu)

do kolejnej rundy nie awansują dwaj z trzech faworytów, którzy w rankingu UEFA są wyżej od Legii – RB Salzburg, Celtic Glasgow lub Olympiakos Pireus. Tutaj szansę upatrujemy w Astanie, która jest ostatnio w dużo lepszej formie niż szkocki Celtic. Jednak awansować będzie im niezmiernie ciężko, gdyż aby tak się stało, Astana musi przynajmniej zremisować z Celticiem 2:2, a najlepiej zwyciężyć (wystarczy 0-1). Wydaje się, że problemów nie powinna mieć także izraelska Beer Sheva, która wygrała trzy ostatnie spotkania na własnym stadionie.

Podsumowując. Legia Warszawa ma aż sześć szans, aby być rozstawioną drużyną w 4. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów, a tym samym zagrać o fazę grupową z teoretycznie dużo słabszym rywalem. Warunek przede wszystkim jest jeden – awans, czyli remis, bądź zwycięstwo na własnym stadionie w meczu ze słowackim Trencinem. Z tych sześciu szans, aż cztery są bardzo realne. Najmniej prawdopodobne są porażki Red Bull Salzburg oraz BATE Borysów, ale piłka nożna zaskakiwała nas już nie raz.

Pewne jest jedno, CAŁA POLSKA kibicuje jutro warszawskiej Legii, a już od dzisiejszego popołudnia trzyma kciuki za rywali, którzy mogą ułatwić naszej drużynie drogą do najważniejszych rozgrywek klubowych na świecie!

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA