Ostatnio nie ma dnia, w którym nie zostaniemy uraczeni transferowymi doniesieniami z obozu mistrzów Polski. Tym razem nie ma jednak mowy o zwykłej plotce, gdyż nawet prezes i właściciel Legii Warszawa, Dariusz Mioduski potwierdził “Przeglądowi Sportowemu” zainteresowanie Domagojem Antoliciem.
Defensywny pomocnik jeszcze niedawno przywdziewał opaskę kapitańską lidera chorwackiej ekstraklasy, Dinama Zagrzeb. 27-latek rozegrał w tym sezonie 15 meczów, notując 1 asystę. Ostatnim podaniem popisał się również w jednym z dwóch występów w kwalifikacjach Ligi Europy. Zdaniem lokalnych mediów piłkarz liczy jednak na zmianę otoczenia i chce opuścić rodzimą ligę, w której występuje od początku swojej kariery. Jego umowa ze stołecznym klubem wygasa w połowie 2020 roku.
Antolić ma za sobą 6 spotkań w reprezentacji Chorwacji. Jak podaje “legia.net”, pomocnik był jeszcze niedawno bliski przenosin do Panathinaikosu Ateny. Legendarny grecki klub miał wyłożyć za niego 500 tysięcy euro wraz z bonusami, po aktywowaniu których kwota transferu mogłaby wzrosnąć do 2 milionów europejskiej waluty. Ostatecznie jednak transakcja nie doszła do skutku, a piłkarz dalej szukał nowego pracodawcy poza ojczyzną.
Chorwat doskonale zna obecnego szkoleniowca Legii Warszawa, ponieważ obaj wiele lat spędzili razem we wspomnianym Dinamie Zagrzeb. Antolić jest jego wychowankiem, a Romeo Jozak pracował tam między innymi jako szef akademii, trener rezerw oraz asystent szkoleniowców pierwszej drużyny.
Przypomnijmy, że to nie pierwszy możliwy transfer “Wojskowych” prosto z ligi chorwackiej. Lada dzień oficjalnie zaprezentowany powinien zostać bowiem zawodnik HNK Rijeka – reprezentant Czarnogóry, Marko Vešović, o czym pisaliśmy TUTAJ.
