Legia Warszawa pokonała Anwil Włocławek w trzecim meczu półfinału Energa Basket Ligi. „Zieloni Kanonierzy” w serii decydującej o koszykarskim mistrzostwie Polski zmierzą się ze zwycięzcą rywalizacji pomiędzy Śląskiem Wrocław i Grupą Sierleccy Czarnymi Słupsk. Cóż to były za emocje na Bemowie!
Pierwszy medal od 53 lat
Czego oni dokonali, to nawet najtęższy koszykarski umysł nie jest w stanie pojąć. Najpierw wyautowali mistrzów Polski z Ostrowa Wielkopolskiego bez straty meczu. Teraz wyrzucili za burtę faworyzowany Anwil Włocławek, nie ponosząc przy tym porażki. Trener Wojciech Kamiński jest jak legendarny Wódz z powieści Kena Keseya pt. „Lot nad kukułczym gniazdem”. Pada tam następująca fraza: „Oszukałeś ich, Wodzu! Zrobiłeś w balona”. I tak też uczynił szkoleniowiec „Zielonych Kanonierów”.
SWEEP! 🧹🔝
ZAGRAMY W WIELKIM FINALE ENERGA BASKET LIGI! 🏀💪👊
PO 5⃣3⃣ LATACH SIĘGAMY PO MEDAL MISTRZOSTW POLSKI! 🏆🏅#OrlenPaliwa @totalizator_sp @warszawa @TramwajeW @eFortunapl #plkpl pic.twitter.com/bVn4DPnHiY
— Legia Kosz (@LegiaKosz) May 9, 2022
W ogóle jesteśmy świadkami niesamowitej historii, dzięki tym kapitalnym facetom. Gwoli przypomnienia, po ostatni medal koszykarze Legii sięgnęli 53 lata temu. W 1969 roku zdobyli złote medale mistrzostw Polski, a później doświadczali wzlotów i upadków. Awansów i degradacji. Przecież jeszcze dziesięć lat wstecz na Bemowie panowała euforia z powodu powrotu warszawiaków na trzeci poziom rozgrywkowy w naszym kraju. Wczoraj, również na Bemowie, zawodnicy Kamińskiego świętowali finał Energa Basket Ligi. Nie-sa-mo-wi-te!
🏀🏀🏀 Tak świętuje @LegiaKosz finalista #EnergaBasketLiga #PLKPL pic.twitter.com/g3WzjyEtva
— Energa Basket Liga (@PLKpl) May 9, 2022
Legia Warszawa – Odrodzenie Potęgi
Jak sobie przypomnę, że w 2020 roku Legia wybroniła się przed spadkiem z koszykarskiej ekstraklasy, to tym bardziej jestem pełen podziwu tej drużynie. Rok temu wylądowali tuż za podium, przegrywając brązowe medale za sprawą trzypunktowego trafienia Elijaha Stewarta. A dzisiaj? No, cóż. Podejmą rękawicę w walce o krążki z najcenniejszego kruszcu ze zwycięzcą serii pomiędzy Śląskiem Wrocław a Grupą Sierleccy Czarnymi Słupsk.
Bohaterów wczorajszego pojedynku z Anwilem można by wymienić wielu. Bo i Łukasz Koszarek trafiał w kluczowych momentach meczu, i gra Roberta Johnsona mogła się podobać. Natomiast postawa Muhammada-Ali Abdura-Rahkmana w czwartej kwarcie to kwintesencja tej rywalizacji. Rzucający obrońca uzyskał 11 z 18 punktów w finałowej odsłonie widowiska. Ukłony dla „Zielonych Kanonierów”. Dokonali tego! Finał jest ich!
FINAŁ JEST NAAAAAASZ! 🏀🔥🔝🏆🏅#OrlenPaliwa @warszawa @TramwajeW @totalizator_sp #plkpl pic.twitter.com/Ou49oQcNHu
— Legia Kosz (@LegiaKosz) May 9, 2022
Rezultat i statystyki:
Legia Warszawa – Anwil Włocławek 87:77 (Legia wygrała serię 3-0)
Legia: Robert Johnson 19, Muhammad-Ali Abdur-Rahkman 18, Raymond Cowels 9, Łukasz Koszarek 9, Dariusz Wyka 8, Grzegorz Kamiński 7, Jure Skifić 6, Adam Kemp 6, Grzegorz Kulka 5, Jakub Sadowski 0, Szymon Kołakowski 0.
Anwil: Luke Petrasek 18, Kyndall Dykes 15, James Bell 13, Jonah Mathews 9, Michał Nowakowski 9, Sebastian Kowalczyk 7, Ziga Dimec 6, Kamil Łączyński 0, Marcin Woroniecki 0, Alex Olesinski 0.
Legia nie przestaje zaskakiwać – Hala Mistrzów ponownie zdobyta! Sromotna porażka Śląska