W ostatnich tego popołudnia spotkaniach I ligi Chojniczanka Chojnice wygrała na wyjeździe z Drutex-Bytovią Bytów, z kolei Znicz Pruszków niespodziewanie wygrał w Zabrzu z miejscowym Górnikiem.
Spotkanie Drutex-Bytovii z Chojniczanką Chojnice zapowiadało się bardzo ciekawie. Skonfrontowały się bowiem dwie drużyny z czuba tabeli, a zwycięstwo którejś z nich dawało im miejsce w pierwszej trójce! Trzy punkty zgarnęli goście. Zwycięskiego gola w 39. minucie zdobył Łukasz Kosakiewicz. Ostatnie minuty należały do gospodarzy, ale nie zdołali do końca meczu pokonać Łukasza Budziłka.
W tabeli I ligi Chojniczanka dzięki zwycięstwu awansowała na trzecie miejsce. Drutex-Bytovia ma 7 punktów mniej i jest 6.
Do sensacji z kolei doszło w Zabrzu, gdzie miejscowy Górnik mierzył się z przedostatnim Zniczem Pruszków. Zdecydowanymi faworytami byli gospodarze, którzy w myślach na pewno dopisywali sobie pewne trzy punkty i awans do czołówki. Rzeczywistość była jednak zupełnie inna. Najpierw już w 39. minucie czerwoną kartkę obejrzał Bartosz Kopacz, a na domiar złego na 10 minut przed końcem meczu Przemysław Kita uradował kibiców Znicza i dał swojej drużynie bardzo ważne zwycięstwo!
Górnik Zabrze z 20 punktami jest 8. (w przypadku wygranej awansowałby na 4. pozycję), z kolei Znicz, mimo zwycięstwa jest przedostatni i wyprzedza tylko MKS Kluczbork, który ma jednak jeden mecz rozegrany mniej.
