Reprezentacja Polski w piłce siatkowej kobiet przegranym meczem z reprezentacją Dominikany zakończyła fazę interkontynentalną Siatkarskiej Ligi Narodów, tym samym kończąc swój udział w tej imprezie.
W ostatnim turnieju rozgrywanym w Wałbrzychu, Polki zmierzyły się z reprezentantkami Japonii, Rosji oraz Dominikany. Pierwszy mecz przeciw Japonkom zakończył się podziałem punktów, z którego góra wyszła nasza reprezentacja. Cały mecz był bardzo zacięty, a prowadzenie wciąż się zmieniało. Mimo przegranej pierwszej partii nasze siatkarki nie poddały się i to one wygrały kolejnego seta. Ostatnia, piąta partia toczyła się niemal punkt za punkt ale ostatecznie to nasza drużyna wyszła z niej zwycięsko i tym samym pokonała reprezentacje Japonii.
Kolejnego dnia przyszedł czas na starcie z równie niełatwym przeciwnikiem, jakim jest reprezentacja Rosji. Wynik tego meczu stał się zaskoczeniem dla wszystkich kibiców jaki i siatkarskich ekspertów. Polki w trzech setach całkowicie rozbiły Rosjanki, które wydawały się być bezradne na świetną grę naszej kadry. Rosjanki do Polski przyjechały w osłabieniu, bez swoich największych gwiazd, ale mimo to wciąż stanowiły dobrą drużynę.
W ostatni dzień turnieju naszym reprezentantkom nie udało się przedłużyć pasma zwycięstw. W czterech setach nasza reprezentacja została pokonana przez zespół z Dominikany. Nasza drużyna od samego początku spotkania pozwalała rywalkom na wszystko. Mimo tego, po przegranym pierwszym secie, były w stanie zmobilizować się do walki w drugiej partii, którą zakończyły zwycięsko. Niestety Polkom sił wystarczyło tylko na te jedną partię, a dwie kolejne wpisały się na konto Dominikanek.
Ten turniej był ostatnim dladla nasz siatkarek w tym sezonie, ponieważ nie zakwalifikowaliśmy się na tegoroczne Mistrzostwa Świata. Mimo iż nie będziemy w tym sezonie walczyć już o żadne cele to w naszej reprezentacji pojawiła się nowa energia i coś, co pozwoliło na nowo wszystkim kibicom pokazać że dobre czasy siatkarskiej reprezentacji Polski kobiet mogą wrócić. “Chyba same jesteśmy zaskoczone, że aż tak dobrze grałyśmy. Jesteśmy w stanie rywalizować z każdym zespołem na świecie, co jeszcze kilka miesięcy temu było nierealne. Zebrałyśmy dużo doświadczenia, które zaprocentuje w przyszłości “– mówi Martyna Grajber, przyjmująca Chemika i reprezentacji.
Źródło: inf. pras. Chemik Police