W spotkaniu zamykającym 18. kolejkę LOTTO Ekstraklasy Arka Gdynia wygrała 2:1 Ruch Chorzów. Gdynianie obie bramki zdobyli w pierwszej połowie spotkania.
Wynik spotkania już w 3. minucie otworzył Michał Marcjanik, który głową wykorzystał bardzo dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego Hofbauera.
W 19. minucie Jakub Arak sfaulował w polu karnym Marcusa da Silvę i sędzia wskazał na wapno. Do piłki podszedł sam poszkodowany i bez problemów zamienił jedenastkę na bramkę.
Do końca pierwszej części gry więcej bramek już nie oglądaliśmy mimo iż obie drużyny miały ku temu okazje, ale za każdym razem brakowało ostatniego podania lub finalizacji akcji.
Drugą część gry fantastycznie rozpoczęli Niebiescy. W 48. min wprowadzony po przerwie Patryk Lipski dośrodkował z rzutu wolnego. Futbolówki lecącej w światło bramki nie dotknął żaden z zawodników i piłka po odbiciu się od murawy zatrzepotała w siatce.
Na trzynaście minut przed końcem Ćwielong ładnym strzałem z woleja próbował zaskoczyć bramkarza rywali jednak niewiele się pomylił.
Spotkanie ostatecznie zakończyło się zwycięstwem Arki 2:1. Gdynianie odnieśli zasłużone zwycięstwo. Byli konkretniejsi i aktywniejsi w przekroju całego spotkania. Komplet punktów pozwolił im awansować na 9. miejsce w tabeli, Ruch jest 15.
