Lotto Ekstraklasa: Jagiellonia lepsza od mistrza dzięki trafieniu w końcówce!

Aktualizacja: 3 lut 2022, 11:37
24 wrz 2017, 19:49

Jagiellonia Białystok pokonała u siebie Legię Warszawa 1:0 w ramach 10. kolejki rozgrywek Lotto Ekstraklasy. Trafienie na wagę trzech punktów należało do Fiodora Cernycha. 

Legioniści od pierwszego gwizdka próbowali narzucić swój styl gry, gospodarze zaczęli grać bardzo wysokim pressingiem i goście szybko musieli zmienić swój plan gry. W 9. minucie pierwszą okazję na gola mieli zawodnicy Jagi, Przemysław Frankowski wrzucił futbolówkę w pole karne i główkował ponad poprzeczką Piotr Tomasik. W 11. minucie odpowiedzieć spróbował Michał Kucharczyk, jego strzał pewnie obronił jednak Damian Węglarz. Wraz z upływem czasu to mistrzowie Polski przejmowali kontrolę nad wydarzeniami na boisku.

W 16. minucie Dominik Nagy zdecydował się na strzał z dużej odległości i nie była to celna próba Węgra. Sześć minut później Martin Pospisil sprawił duże problemy Arkadiuszowi Malarzowi, golkiper gości musiał po strzale ratować się wybiciem futbolówki do boku. Podopieczni Ireneusza Mamrota po pierwszym kwadransie wreszcie zaczęli grać jak u siebie w domu, teraz to oni dyktowali warunki. W 28. minucie znakomicie wypatrzył Kaspera Hamalainena w polu karnym Adam Hlousek, po czym momentalnie do niego zagrał. Strzał Fina jeszcze lepiej obronił bramkarz Jagiellonii. Ostatnią szansę na zmianę wyniku w pierwszej części miał Armando Sadiku, jego uderzenie głową było jednak niecelne.

Drugą połowę spokojną grą na własnej połowie rozpoczęli Legioniści, było to jednak bardzo przewidywalne dla gospodarzy i dlatego nie widzieliśmy wielu okazji dla gości. W 51. minucie bramkarz białostoczan – Damian Węglarz bardzo ryzykownie zagrał do Rafała Grzyba, ostatecznie skończyło się na strachu i szybko wyprowadzoną akcję zakończył celnym strzałem Fiodor Cernych. W 58. minucie niecelnie z rzutu wolnego przymierzył na bramkę Malarza Piotr Tomasik. Jagiellonia czekała na otwarcie stref w obronie Legii i szybki kontratak, goście zaś grali atakiem pozycyjnym – żadna z tych dwóch taktyk na to spotkanie najwyraźniej nie była dobra ponieważ wciąż mieliśmy bezbramkowy remis. W 71. minucie świetnie interweniował przy wysokiej piłce bramkarz Jagi – Damian Węglarz. Przy okazji golkiper uderzył jednak zawodnika Legii – Dominika Nagy’ego, który potrzebował pomocy medycznej. Dobrze grająca w obronie drużyna z Białegostoku wciąż nie pozwalała na wiele ofensywie mistrza Polski. Dopiero w 87. minucie Legia spróbowała ataku większą liczbą zawodników, jak się później okazało było to już trochę za późno, a dziury w obronie wykorzystali gospodarze. Bramkę na 1:0 dla Jagiellonii strzelił w 87. minucie Fiodor Cernych. Litwin postawił na siebie i ruszył indywidualnie z lewego skrzydła do środka, po czym uderzył zza pola karnego trafiając w prawy górny róg bramki strzeżonej przez Arkadiusza Malarza. Legia wciąż próbowała zaatakować ale nic z tego nie wynikało, nawet po zwiększeniu liczby atakujących. Jagiellonia zagrała wręcz perfekcyjny mecz w obronie, a piękna bramka Cernycha dała prowadzenie i ostatecznie zwycięstwo nad Legią Warszawa.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA