LOTTO Ekstraklasa: Lech pokonuje Lechię rzutem na taśmę!

Aktualizacja: 3 lut 2022, 10:38
15 maj 2019, 22:30

W spotkaniu 36. kolejki LOTTO Ekstraklasy Lech Poznań pokonał Lechię Gdańsk 2:1. Decydujące trafienie w doliczonym czasie gry zaliczył Darko Jevtić.

Lech Poznań do spotkania z Lechią przystąpił w odmienionym składzie. Do pierwszego składu podopiecznych Dariusza Żurawia wrócił Christian Gytkjaer, a ponad to znalazło się miejsce w jedenastce dla Piotra Tomasika czy Mateusza Skrzypczaka.

Początek meczu spokojny w wykonaniu obu drużyn, ale pierwszą groźniejszą sytuację stworzył sobie Kolejorz. W 5. minucie szczupakiem próbował uderzać Marcin Wasielewski, ale piłka poszybowała obok bramki. Gdańszczanie odpowiedzieli cztery minuty później kiedy to Michał Mak uderzył z dalszej odległości, ale Jasmin Burić dobrze interweniował.

W kolejnych fragmentach meczu niewiele się działo. Dużo walki w środku pola oraz sporo niedokładności sprawiało, że nie oglądaliśmy klarownych sytuacji bramkowych. Minimalną przewagę w spotkaniu mieli podopieczni Dariusza Żurawia, ale niewiele z niej wynikało. Dopiero w 36. minucie, po składnej akcji, do sytuacji strzeleckiej doszedł Darko Jevtić, ale próba Szwajcara ze skraju pola karnego poszybowała niewiele obok bramki. Chwilę przed końcem pierwszej połowy samobójcze trafienie mógł zaliczyć Robert Gumny, ale piłka na jego szczęście odbiła się od słupka.

Początek drugiej połowy niewiele się różnił od tej pierwszej. Nadal wiele niedokładnych podań i rwanej gry. W 58. minucie składna akcja Kolejorza po której Jevtić odegrał do wybiegającego na czystą pozycję Mateusza Skrzypczaka, ale ten uderzył zbyt lekko i Zlatan Alomerovic zdołał wybronić strzał. Jednak kilka sekund później niemiecki golkiper był już bezradny. Kamil Jóźwik pognał skrzydłem i podał do niepilnowanego Piotra Tomasika który uderzył z pierwszej piłki. Ta po drodze odbiła się od nogi Błażeja Augustyna i wpadła do bramki.

Przyjezdni wyrównali stan rywalizacji w 71. minucie. Filip Mladenovic pobiegł lewą stroną boiska i dośrodkował w szesnastkę Lecha. Tam dobrze odnalazł się Michał Mak, który silnym strzałem z pierwszej piłki pokonał Jasmina Buricia.

Gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów w doliczonym czasie gry Krzysztof Kołodziej świetnym, prostopadłym podaniem uruchomił Darko Jevticia który w sytuacji sam na sam się nie pomylił i zapewnił komplet punktów Kolejorzowi.

Lech Poznań 2:1 Lechia Gdańsk

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA