W meczu lidera z wiceliderem LOTTO Ekstraklasy lepszy okazał się wicelider z Warszawy, który zwyciężył 3:1 po wielkich kontrowersjach sędziowskich.
Spotkanie mogło rozpocząć się idealnie dla gospodarzy, gdy już w drugiej minucie w sytuacji sam na sam znalazł się Artur Sobiech, który minął Radosława Cierzniaka i uderzył na bramkę gdzie piłkę najpierw ciałem, a następnie ręką piłkę zmierzającą do bramki zatrzymał Artur Jędzrzejczyk. Sędzia po konsultacji VAR zdecydował się na rzut sędziowski. W 17.minucie zagranie z prawego skrzydła wykorzystał Haraslin, który głową pokonał bramkarza mistrzów Polski. W doliczonym czasie gry Rocha zagrał do Carlitosa, który zdecydował się na uderzenie jednak został zablokowany przez Michała Nalepe.
Na początku drugiej połowy do remisu mógł doprowadzić Kucharczyk jednak nie trafił w bramkę z czterech metrów. W 61.minucie do wyrównania doprowadził Paweł Stolarski gdy został nabity przez Jarosława Kubickiego, który chciał wybić piłkę poza pole karne. Dziesięć minut przed zakończeniem spotkania przyjezdnych na prowadzenie wyprowadził Kasper Hamalainen, który wykorzystał znakomite dogranie od Sebastiana Szymańskiego. Przed końcem spotkania drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę za faul na Carlitosie otrzymał Błażej Augustyn. Gospodarzy w doliczonym czasie gry dobił Iuri Mderiros uderzeniem z szesnastu metrów. Dzięki zwycięstwu Legia wskoczyła na fotel lidera z przewagą trzech punktów nad Lechią.
Lechia Gdańsk – Legia Warszawa 1:3 (1:0)
Haraslin 17 – Stolarski 61, Hamalainen 81, Medeiros 90+3
