Lotto Ekstraklasa: Remis Piasta z Lechią w walce o lidera!

Aktualizacja: 3 lut 2022, 10:48
19 paź 2018, 19:53

Piast Gliwice zremisował u siebie z ligowym liderem – Lechią Gdańsk 1-1 po bramce dla gospodarzy z rzutu karnego w wykonaniu Aleksandara Sedlara oraz trafieniu dla Biało-Zielonych Lukasa Haraslina w 85. minucie. Po remisie Lechia pozostała na fotelu lidera Lotto Ekstraklasy.

Pierwsza groźna próba miała miejsce dopiero w 21. minucie spotkania, z woleja strzelał Konrad Michalak, futbolówka przeleciała jednak obok słupka bramki Piasta. Trzy minuty później Biało-Zieloni mieli jeszcze lepszą okazję na prowadzenie, po bardzo długiej akcji Lechii, w światło bramki po przypadkowym podaniu Kubickiego strzelał Konrad Michalak. Piłkę pewnie złapał Szmatuła. W 28. minucie wreszcie ruszyli do ataku gospodarze, fatalnie jednak zachowali się we własnym polu karnym defensorzy Lechii, najpierw błąd popełnił Steven Vitoria, a po chwili bezpardonowo przy ataku Valencii wszedł Augustyn. Sędzia natychmiast wskazał na wapno, a do piłki podszedł Aleksandar Sedlar. Defensor Piasta pewnie przymierzył w odwrotnym kierunku do rzucającego się golkipera Lechii i to gospodarze prowadzili w tym spotkaniu 1-0. Pierwsza część gry zakończyła się korzystnym wynikiem dla gliwiczan.

Drugą połowę lepiej rozpoczęli gdańszczanie, którzy zamknęli gospodarzy na ich własnej połowie. W 53. minucie szczęścia spróbował Flavio Paixao, ale była to próba niecelna. W 69. minucie Biało-Zieloni byli już bardzo bliscy trafienia, dośrodkowywał Mladenović, głową obok słupka przycelował Arak. Gdyby tylko lepiej przymierzył, Lechia miałaby remis. W 85. minucie liczne ataki gości wreszcie się odpłaciły, Jakub Arak podał piłkę do Lipskiego, ten zgrał ją do Haraslina. Słowak precyzyjnym strzałem pokonał Szmatułę i Lechia doprowadziła do wyrównania 1-1. W ostatniej akcji spotkania Lechiści mieli jeszcze okazję po rzucie wolnym, ale po dobrym dośrodkowaniu piłki nie przeciął już żaden z zawodników i arbiter zakończył spotkanie.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA