Magiera przed starciem z FK Astana: Zbyt wiele osiągnąłem w tym klubie jako zawodnik i trener, by teraz…

1 sie 2017, 22:46

Już jutro Legia Warszawa podejmie w Warszawie FK Astana w rewanżowym meczu III rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski są w bardzo trudnej sytuacji bowiem na wyjeździe ulegli Kazachom 1:3 i teraz potrzebują przynajmniej dwóch goli (bez strat) by przejść dalej. Przed spotkaniem tradycyjnie głos zabrał trener stołecznej drużyny, Jacek Magiera, który nie traci nadziei na awans…

– Mecz ze Zniczem Pruszków? Jesteśmy przed spotkaniem z Astaną i myślałem, że będziemy rozmawiać na temat tego, co zrobić, by pokonać jutro Kazachów. Nie mam zamiaru informować nikogo, co robimy w mikrocyklu treningowym w takim momencie, w jakim znajduje się teraz drużyna. To była zwykła gra kontrolna – dwa razy po 25 minut.

Złe statystyki w meczu z Astaną? Zgadza się – Astana 19 razy uderzała na naszą bramkę i strzeliła trzy gole, natomiast my oddaliśmy 10 strzałów i zdobyliśmy jedną bramkę. Żałuję jednak, że w doliczonym czasie gry straciliśmy trzecią bramkę. Ten mecz jest już jednak zamknięty i nie będę szukał żadnych wymówek. Zbyt wiele osiągnąłem w tym klubie jako zawodnik i trener, by teraz się usprawiedliwiać. Wiem, co znaczą dla Legii puchary, zwycięstwa i pojedyncze mecze. Ta drużyna odpali – jestem co do tego przekonany. W odpowiednim momencie pokażemy charakter. Wyjdziemy jako drużyna, która wierzy w awans do dalszej fazy rozgrywek. Liczymy, że na stadion przyjdą wszyscy ci, którzy wierzą w nasz awans. Tylko tacy ludzie, którzy będą nas wspierać, pomogą nam odnieść sukces. Wierzę, że nasze treningi przyniosą owoce.

Jestem przekonany co do tego, w jaki sposób drużyna funkcjonuje i wiem, że idziemy w dobrym kierunku. Będę to powtarzał niezależnie od tego, jakie głosy pojawiają się dookoła.

Na pewno wystawię inny skład niż ten, który grał w Astanie. Przeanalizowaliśmy ten mecz i wiemy, gdzie popełniliśmy błędy. Będziemy starali się je naprawić. W tej chwili nie powiem, jaki wystawię skład. Pewne jest, że zagramy zupełnie inaczej, niż w poprzednim meczu. W 18-stce meczowej jest tylko jedna zmiana w stosunku do pierwszego spotkania. Jesteśmy zmuszeni do tego, aby zawodnicy, którzy są po kontuzjach, spokojnie wracali do formy. Na tę chwilę zamykamy się w 18-osobowej kadrze i naszym celem jest zwycięstwo.

Nie ukrywam, że w Astanie graliśmy źle. Każdy, kto oglądał ten mecz, widział to. Ta drużyna odpali – jestem przekonany. Pracujemy dobrze, zostawiamy dużo zdrowia na treningach. Potrzeba cierpliwości. Jestem pierwszym, który odpowiada za tę drużynę. Niezależnie od tego, z kim będziemy grać w kolejnych meczach. W Astanie były momenty dobre i momenty słabe. Na pewno każdy z zawodników musi wymagać od siebie więcej. Jutro na boisko wyjdzie drużyna, która wierzy w to, że ten mecz można rozstrzygnąć na swoją korzyść.

Legia nie musi zagrać najlepszego meczu za mojej kadencji. Prowadziłem ją w 37 spotkaniach. Musimy zagrać skutecznie, zarówno w obronie, jak i w ataku. Ważny jest optymizm. I z optymizmem patrzę na to, co stanie się jutro. To jest piłka nożna – sport, który powinien łączyć i dawać pozytywne emocje. Jutro będziemy grać i będziemy walczyć – tego jestem pewien i to możemy kibicom zagwarantować. A jaki będzie wynik? Czas pokaże.

Źródło: Własne/BP Legii Warszawa

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA