Byliśmy świadkami kolejnej olbrzymiej sensacji na mistrzostwach świata w Katarze! Rewelacyjnia radząca sobie w turnieju reprezentacja Maroka pokonała 1:0 Portugalię i zameldowała się w półfinale!
Marokańczycy są jedną z największych rewelacji mundialu w Katarze. W 1/8 finału sprawili dużą niespodziankę i po serii rzutów karnych wyeliminowali Hiszpanię. Portugalczycy z kolei nie dali absolutnie żadnych szans Szwajcarii, rozbijając ją aż 6:1.
Maroko ponownie zachwyca i prowadzi
Zdecydowaną przewagę na trybunach miało Maroko – na mecz przyjechały dziesiątki tysięcy kibiców z tego kraju, którzy gwizdali za każdym razem, gdy przy piłce znajdował się portugalski piłkarz. To właśnie podopieczni Fernando Santosa jako pierwsi zagrozili – w piątej minucie Joao Felix ładnie uderzył głową, ale świetnie interweniował Bono.
Z biegiem czasu Marokańczycy zaczęli grać coraz intensywniej i choć nie mieli nawet 30% posiadania piłki, potrafili tworzyć groźne sytuacje. Świetną okazję miał m.in. Youssef En Nesyri, ale piłka po jego strzale głową poleciała nad poprzeczką. Po pół godzinie gry ponownie przed szansą stanął Joao Felix – tym razem zabrakło mu nieco szczęścia, gdy po rykoszecie niemal trafił do siatki.
W 42. minucie Marokańczycy po raz kolejny na tym mundialu zachwycili. Yahya Attiat-Allah dośrodkował w pole karne, błąd popełnił Diogo Costa, który niepotrzebnie wyszedł z własnej bramki, a najwyżej wyskoczył Youssef En Nesyri, który wyprowadził drużynę z Afryki na prowadzenie!
𝐆𝐎𝐎𝐎𝐎𝐎𝐋 ⚽ 𝐒𝐞𝐧𝐬𝐚𝐜𝐣𝐚❗ 𝐌𝐚𝐫𝐨𝐤𝐨 𝐩𝐫𝐨𝐰𝐚𝐝𝐳𝐢 𝐳 𝐏𝐨𝐫𝐭𝐮𝐠𝐚𝐥𝐢𝐚̨ 😱
𝐓𝐑𝐀𝐍𝐒𝐌𝐈𝐒𝐉𝐀 𝐎𝐍𝐋𝐈𝐍𝐄 ▶ https://t.co/JCis65G583
__________#MARPOR 🇲🇦🇵🇹 • #Mundialove pic.twitter.com/32iOOzePqb— TVP SPORT (@sport_tvppl) December 10, 2022
W końcówce pierwszej części zrobiło się jeszcze gorąco. Najpierw Bruno Fernandes w nieoczekiwany sposób zaskoczył Bono, ale trafił tylko w poprzeczkę. Chwilę później pomocnik Manchesteru United padł w polu karnym i cały jego zespół domagał się jedenastki. Arbiter był jednak nieugięty.
Maroko dowiozło wynik do samego końca
Niemal od początku drugiej połowy na boisku zameldowali się Cristiano Ronaldo i Joao Cancelo – obaj weszli na murawę w 51. minucie. Portugalczycy generalnie zaczęli bardzo mocno atakować – znakomite okazje mieli Goncalo Ramos i Bruno Fernandes, ale w obu sytuacjach zabrakło im nieco dokładności, aby chociaż trafić w światło bramki.
Mistrzowie Europy z 2016 roku totalnie zdominowali grę w drugiej części, ale co dla nich najgorsze, nie przekładało się to na klarowne sytuacje bramkowe. Oczywiście, niemal cały czas mecz toczył się na połowie Marokańczyków, ale ani Ronaldo, ani Joao Felix nie potrafili na poważnie zagrozić Bono, który w tym spotkaniu był bezbłędny.
Napór Portugalczyków nie ustawał. Piłka tak naprawdę prawie w ogóle nie przekraczała linii środkowej, ale europejska reprezentacja nie potrafiła przełożyć tego na liczne ataki. Jedynie w 83. minucie Joao Felix kapitalnie uderzył na bramkę, ale jeszcze lepiej spisał się Bono, który sparował piłkę nad poprzeczką.
W samej końcówce było niezwykle gorąco. Dwie żółte kartki w krótkim odstępie czasu obejrzał Walid Cheddira, ale mimo to Portugalczycy nie zdołali strzelić gola wyrównującego. To Maroko zagra w półfinale mundialu!