Martin Kobylański nie jest już zawodnikiem Eintrachtu Brunszwik. Od przyszłego sezonu Polak będzie reprezentował barwy zasłużonego TSV 1860 Monachium.
Koniec przygody z Eintrachtem Brunszwik
Kobylański przywędrował do Eintrachtu Brunszwik w lipcu 2019 roku. 28-latek prędko stał się kluczowym piłkarzem „Lwów”, które głównie dzięki jego dobrej postawie awansowały na zaplecze Bundesligi. Tam polski pomocnik przeplatał lepsze występy z gorszymi, aczkolwiek nie może mieć do siebie większych zarzutów. Eintracht podczas pobytu Kobylańskiego w drużynie zdążył już spaść i zaliczyć powrót do drugiej klasy rozgrywkowej w Niemczech. Teraz ofensywnego zawodnika czeka następne wyzwanie.
Martin Kobylański piłkarzem TSV 1860 Monachium
Klub z Brunszwiku nie złożył 28-latkowi oferty przedłużenia umowy. W związku z tym gracz podjął się poszukiwań nowego pracodawcy. Kobylański przeszedł na zasadzie wolnego transferu do innego trzecioligowca, a mianowicie do TSV 1860 Monachium. Sternicy klubu nie poinformowali opinii publicznej o długości kontraktu z Polakiem.
Herzlich Willkommen in #München: Martin #Kobylanski schließt sich den Löwen an. Alle Informationen unter https://t.co/Y3a7V9Dysg.#tsv1860 #EinTeamEinWeg #GemeinsamFürSechzig #ELIL #HerzlichWillkommen pic.twitter.com/HSzdc6JGGs
— TSV 1860 München (@TSV1860) May 19, 2022
– Podpisanie kontraktu z Martinem to istotny budulec dla rozwoju naszych poczynań w ataku, ponieważ wnosi on nie tylko wysoką indywidualną jakość ofensywną, co może mieć znaczenie w niektórych sytuacjach, ale też doświadczenie, które może pomóc naszej drużynie osiągnąć wyznaczone cele – stwierdził dyrektor sportowy TSV, Guenther Gorenzel.
Kobylański w sezonie 2021/2022 wystąpił łącznie w 31 meczach w barwach Eintrachtu Brunszwik, zdobywając dwie bramki oraz notując osiem asyst.
Jan Tomaszewski uderza w Lewandowskiego. „To jest jego wina”