Martin Sevela jest ogromnie zmotywowany przed dzisiejszym meczem z Lechem Poznań. Trener chce zrehabilitować się po ostatniej porażce z liderującą w tabeli Pogonią Szczecin, co było jego pierwszą klęską w Ekstraklasie.
Tegoroczny sezon jest dla Zagłębia niezwykle trudny. Początkowo zawodników prowadził Holender – Ben van Dael, który z powodu czterech porażek rozstał się z drużyną po 7. kolejce. Od tej pory Zagłębie w każdym spotkaniu zdobywało punkty. Pod wodzą tymczasowego trenera Pawła Karmelity pokonało Wisłę Płock 5:0, zaś po objęciu sterów przed Savelę wygrało z ŁKS Łódź i Lechią Gdańsk, a także zremisowało ze Śląskiem Wrocław. Niestety, gorzej wypadło ostatnie spotkanie, w którym piłkarze słowackiego trenera ulegli liderowi 0:1.
Teraz Zagłębie uda się do Poznania, gdzie rozegra mecz z Lechem. Kolejorz gra ładnie, ale nie potrafi to przełożyć na częste zwycięstwa. Ostatnio stracił punkty w Warszawie, więc kto wie czy i tym razem nie będzie podobnie. Piłkarze z Lubina tracą do zawodników z Poznania tylko 3 oczka, więc ewentualna porażka piłkarzy Dariusza Żurawia mogłaby znacząco zmienić układ tabeli.
Z takim podejściem zagrają przy Bułgarskiej podopieczni Martina Saveli, który ma nadzieję na korzystny rezultat.
Lech ma młodą drużynę, w której grają interesujący piłkarze. Są bardzo mocni w ofensywie, w tabeli różnią nas tylko trzy punkty, więc w przypadku wygranej dogonimy “Kolejorza” – mówi dla telewizji klubowej.
Trenera nie martwi ostatnia porażka, której można było uniknąć.
Reakcja na wydarzenia boiskowe nie była dobra. W przerwie porozmawialiśmy i druga połowa była już lepsza. Mieliśmy swoje szanse, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Zespół jednak dobrze zareagował i będziemy kontynuować to w dalszych meczach. Przegraliśmy, ale musimy patrzeć do przodu – tłumaczy Sevela.
Savela wie jak walczyć o najwyższe cele. W poprzednim sezonie wywalczył tytuł mistrza Słowacji ze Slovan Bratislawą.
Jesteśmy pozytywnie nastawieni – kwituje trener!
