Polak z asystą w finale Ligi Mistrzów. Wciąż ma szansę na trofeum

1 cze 2023, 08:29

W pierwszym finałowym starciu Ligi Mistrzów CONCACAF meksykański Club Leon wygrał 2:1 z ekipą Los Angeles FC. Niecałe pół godziny w barwach gości rozegrał Mateusz Bogusz, który w doliczonym czasie gry zanotował asystę przy bardzo ważnym w kontekście rewanżu trafieniu.

Los Angeles FC przegrywa w pierwszym finałowym meczu

W finale tegorocznej edycji Ligi Mistrzów CONCACAF ekipa Los Angeles FC znalazła się dzięki ograniu w półfinałowym dwumeczu Philadelphii Union (1:1 i 3:0). Jej rywalem był meksykański Club Leon, który dotarł do decydującej rundy po wyeliminowaniu Tigres UANL (1:2, 3:1).

Finałowe starcie znacznie lepiej rozpoczęło się dla drużyny z Meksyku. Już w ósmej minucie gospodarze czwartkowego spotkania wyszli na prowadzenie za sprawą trafienia Williama Tesillo. Tuż przed końcem pierwszej połowy na 2:0 z rzutu karnego podwyższył Angel Mena.

W drugiej połowie Los Angeles FC długo nie mogło strzelić choćby kontaktowej bramki. W 68. minucie na placu gry pojawił się Mateusz Bogusz i jak się okazało, miał kluczowe znaczenie dla losów dwumeczu. W szóstej minucie doliczonego czasu gry delikatnie musnął piłkę, którą po chwili do siatki skierował Denis Bouanga.

Bogusz z kolejnym udanym występem

Dla 21-letniego Polaka był to 10. występ w barwach amerykańskiej drużyny i pierwsza asysta. Dotychczas zaliczył jedno trafienie – w ligowym meczu z Salt Lake City (3:0). Bogusz jest piłkarzem Los Angeles FC od 31 marca, kiedy to przeniósł się za milion euro z Leeds United.

Porażka 1:2 z Club Leon nie oznacza jednak, że klub z Los Angeles stracił szansę na pierwsze w swojej historii zwycięstwo w Lidze Mistrzów CONCACAF. Rewanżowe spotkanie, decydujące o tytule zostanie rozegrane w poniedziałkową noc polskiego czasu.

Robert Lewandowski nie wyda swojej gry. To koniec studia RL9Sport Games

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA