Chyba nie tak wszyscy kibice Śląska Wrocław wyobrażali sobie początek pucharowej drogi w wykonaniu zespołu z Wrocławia. Po naprawdę ciężkim meczu Śląsk wygrał z Sandecją Nowy Sącz, ale dopiero po dogrywce. Decydującą bramkę zdobył Alvarinho.
Mecz dla gości rozpoczął się dobrze. Grali lepiej od swoich rywali, co udokumentowali bramką Bence Mervo w 31. minucie meczu. Potem jednak karabiny wrocławian jakby trochę się zacięły. Nie był to ten sam futbol, który prezentowali w konfrontacjach ligowych, w których do tej pory nie stracili jeszcze bramki. Niepewność rywali wreszcie zadziałała na korzyść Sandecji Nowy Sącz, której w 81. minucie meczu sędzia podyktował rzut karny. Bardzo dobrą sytuację na gola zamienił Wojciech Trochim i byliśmy świadkami pierwszej dziś dogrywki.
Podczas dodatkowych 30 minut wyraźnie gospodarze zaczęli opadać z sił, tracili kondycję, co musieli wykorzystać gracze Śląska. No i tak się stało, piłkę w 109. minucie do siatki wpakował Alvarinho i był to koniec przygody drużyny z Nowego Sącza, która bądź co bądź walczyła bardzo dzielnie.
W 1/8 finału Śląsk zmierzy się ze zwycięzcą meczu Drutex-Bytovia Bytów – Zagłębie Lubin
Sandecja Nowy Sącz – Śląsk Wrocław 1:2 pd.
83′ Trochim – 31′ Mervo, 109′ Alvarinho