Już 12 sierpnia rozpoczynają się 22. Mistrzostwa Europy w Lekkoatletyce, które odbędą się w Zurychu. Nasza reprezentacja składać się będzie z aż 61 sportowców i jest to trzecia największa w historii drużyna, która powalczy o medale w Szwajcarii.
Szans medalowych mamy naprawdę sporo i sam prezes PZLA, Jerzy Skucha, liczy na 10 krążków. Dwa lata temu w Helsinkach zdobyliśmy tylko 4 medale(1-0-3), zajmując odległe 14. miejsce w klasyfikacji medalowej, z tym niuansem, że rok 2012 był rokiem olimpijskim. 4 lata temu w Barcelonie wywalczyliśmy 9(3-1-5) medali i uplasowaliśmy się na 5. pozycji w klasyfikacji medalowej, jednak w tym roku nasza reprezentacja wydaje się dużo silniejsza niż we wcześniejszych latach.
Więc kto powinien walczyć o najwyższe lokaty? Do faworytów na pewno zaliczany będzie nasz dwukrotny mistrz olimpijski – Tomasz Majewski, który w tym sezonie formą nie błyszczy i jak sam twierdzi jest już za stary. Wie, że już to nie ta sama dynamika, ale chciałby powtórzyć sukces z 2010 roku i znowu być najlepszym na starym kontynencie. Na 800 metrów powalczą oczywiście Adam Kszczot i Mariusz Lewandowski zajmujący kolejno 3-cie i 2-gie miejsce na listach europejskich za fenomenalnym 22-letnim Francuzem Bosse’m. Nie małe szanse na przywiezienie dwóch krążków mają nasi kulomioci – Paweł Fajdek i Anita Włodarczyk. Kolejnym pewniakiem jest Piotr Małachowski będący liderem światowych tabel a także Diamentowej Ligi. Sztafety polskich 400-metrowców, zarówno kobiet jak i mężczyzn także powalczą o lokaty na podium. Tutaj warto napomknąć o Jakubie Krzewinie, który ma ogromne szanse zdobycia indywidualnego medalu. Bardzo ciekawie zapowiada się rywalizacja w męskim maratonie, gdzie faworytem jest Henryk Szost. O miejsce na podium ma szanse zawalczyć również inny reprezentant Polski, maratończyk etiopskiego pochodzenia, Yared Shegumo. Nie bez szans są również: Paweł Wojciechowski(skok o tyczce), Justyna Kasprzycka i Kamila Lićwinko(skok wzwyż).
Mistrzostwa Europy już za 4 dni, więc trzymamy kciuki za naszych reprezentantów i liczymy na powrót z Zurychu z workiem medali.
Autor: Igor Majewski
Foto: runblogrun.com
