Skok wzwyż kobiet miał tylko i wyłącznie jedną bohaterkę z perspektywy kibica znad Wisły. Do skakania po przerwie na macierzyństwo powróciła nasza rekordzistka Polski- Kamila Lićwinko. Mimo, że wynik nie jest na poziomie startów Kamili sprzed ciąży, o tyle cieszy fakt, że znów możemy oglądać naszą Mistrzyni na skoczni!
Mimo, iż nie był to powrót na wysokości na poziomie dwóch metrów, wszyscy jesteśmy bardzo zadowoleni, że Kamila wróciła do skakania, i że zrobiła to akurat na Memoriale Janusza Kusocińskiego. Ostatecznie Kamila Lićwinko zajęła dziś 3. miejsce z rezultatem 1.87 metrów. Będziemy ze zniecierpliwieniem oczekiwać kolejnych startów Kamili!
W konkursie show skradła Mariya Lasitskene. Rosjanka przeszła przez wszystkie wysokości jak burza, zaliczając każdą kolejną w pierwszych próbach. Pobiła ona dziś rekord mityngu, który należał do Kamili Lićwinko. Od dziś wynosi on 2.02 metrów. Rosjanka atakowała jeszcze 2.07 (Rekord Rosji), jednak spaliła wszystkie trzy próby.