Bardzo dobre wiadomości napłynęły z Warszawy. Legia Warszawa wyleciała własnie do Lizbony na drugi mecz fazy grupowej piłkarskiej Champions League. W samolocie znalazł się Michał Pazdan, a to oznacza, że uraz obrońcy reprezentacji Polski nie jest tak poważny jak początkowo się wydawało!
Przypomnijmy, Michał Pazdan w drugiej połowie meczu przeciwko Wiśle Kraków starł się z jednym z obrońców “Białej Gwiazdy” i upadł niefortunnie na bark. Początkowo mówiono nawet o kilku tygodniach przerwy. Ostatecznie, choć uraz jest bolesny to nie tak poważny i 29-latek znalazł się w kadrze meczowej na wyjazdowe spotkanie ze Sportingiem Lizbona.
W pierwszej kolejce Ligi Mistrzów podczas nieobecności Pazdana warszawianie ulegli Borussii Dortmund aż 0:6! Mamy nadzieję, że obecność popularnej “Piranii” doda pewności całemu defensywnemu blokowi i wynik w Lizbonie będzie o wiele lepszy.