Arkadiusz Milik strzelił wczoraj trzy bramki dla Napoli w wygranym meczu z Genk w fazie grupowej Ligi Mistrzów, lecz nie pozwoliło to trenerowi drużyny Polaka zachować stanowisko szkoleniowca. Mimo to włoskie media nie kryją zadowolenia z postawy polskiego napastnika.
Hat-trick Milika położył Genk na łopatki, z których już się nie podnieśli. Gra Polaka i całego zespołu przycisza głosy, że szatnia jest przeciwko Carlo Ancelottiemu, ale nie wiadomo, czy spotkaniem tym nie pożegnał się z Neapolem – pisali dziennikarze La Gazetta dello Sport, którzy wywróżyli Ancelottiemu pożegnanie się z Napoli.
Trzy gole Milika. To on jest królem San Paolo. Napoli mówi po polsku – dodaje gazeta.
Milik to gracz, który robi zawsze, to co trzeba – chwalił włoski komentator, Lele Adani.
W podobnym tonie wypowiedziała się La Repubblica. Niezwykły Milik dał dziś Napoli piękne zwycięstwo – czytamy.
Milik z przytupem wrócił do składu i już w pierwszej połowie załatwił swojej ekipie awans – dodał Eurosport.
Źródło: Itneria i Onet