MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów w nadchodzącą niedzielę zmierzy się z beniaminkiem PGE Ekstraligi MARGARDEN GKM Grudziądz. Mecz dla obu drużyn jest bardzo ważny w kontekście spadku do niższej ligi.
Odrodzony zeszłoroczny złoty medalista Drużynowych Mistrzostw Polski na żużlu powalczy z drużyną spisywaną na spadek przed rozpoczęciem tegorocznych rozgrywek. Wbrew pozorom Grudziądzanie radzą sobie całkiem dobrze, czego nie można powiedzieć o Gorzowianach. Jednak ich ostatnie mecze napawają sympatyków Stali mega optymizmem. Co prawda różnica, która dzieli obie drużyny to ilość punktów w tabeli ponieważ Stal ma ich pięć a GKM sześć.
Ostatni występ żółto-niebieskich z Gorzowa przyniósł pewną wygraną. Przypominamy, iż tydzień temu „Stalowcy” rozgromili Tarnowskie Jaskółki na „domowym” torze 61:29 Jednak nasuwa się pytanie: Czy to Stal jest taka mocna, czy Unia taka słaba? Jak mówi sam Zenon Plech, były zawodnik Stali; ten mecz nie powinien stanowić o sile zespołu z grodu nad Wartą. Trener drużyny Stanisław Chomski nie powinien mieć powodów do zmartwień przed nadchodzącym spotkaniem ponieważ może już liczyć na punkty Mateja Žagara (12) oraz Nielsa Kristiana Iversena (11+3). W tej wyliczance nie można zapomnieć o Bartoszu Zmarzliku, który od początku sezonu jest silnym punktem zespołu. Pozytywnym zaskoczeniem może być zdobycz punktowa Linusa Sundeströma, który w pięciu biegach zdobył 9 punktów plus 2 bonusy. Co prawda sympatyczny Szwed nie wygrał żadnego biegu, ale pokazał pazur i skutecznie ścigał zawodników rywali. Z dobrej strony zaprezentował się również młodzieżowiec Adrian Cyfer, któremu przytrafiło się jedno zero. Po meczu ze Stalą Rzeszów można było sądzić, iż kapitan drużyny Krzysztof Kasprzak ma już najtrudniejszy okres za sobą. Niestety popularny „K-ej K-ej” pomimo waleczności i agresywności w jeździe, dowiózł zaledwie 6 punktów i 2 bonusy. Piotr Świderski to jak dotychczas najsłabsze ogniwo żółto-niebieskiej Stali. Brak wygranych startów, brak szybkości na „trasie” nie wróży dobrej przyszłości „Świdrowi” Być może w nadchodzącym meczu trener Chomski zastąpi go Tomaszem Gapińskim.
W teamie MARGARDEN GKM Grudziądz nastroje lekko zmieszane. Przegrane spotkanie na „swoim” stadionie mocno skomplikowało sytuację drużyny z nad Wisły. Lider PGE Ekstraligi Unia Leszno odbiła zwycięstwo GKM’owi w ostatnim biegu. Adrtiom Łaguta, Tomasz Gollob czy fenomenalny Krzysztof Buczkowski to najważniejsze człony zespołu Roberta Kempińskiego. Zdecydowanie poniżej oczekiwań działaczy i kibiców drużyny startuje Daniel Jeleniewski. Wychowanek SKMŻ Lublin miał być silnym punktem „drugiej linii” jednak wciąż nie może odnaleźć swojej pozycji w drużynie. Sytuacja podobnie wygląda u juniorów GKM’u, których forma pozostawia wiele do życzenia, mowa o: Mike Trzensionku, Marcinie Nowaku czy Hubercie Łęgowiku. Według trenera Kempińskiego to właśnie zdobycze punktowe tych dwóch ostatnich przesądziły o wyniku zeszłego meczu. Nie możemy zapomnieć również o Juricy Palvicu pozyskanym przed tegorocznymi rozgrywkami. Występy Chorwata były na tyle mierne, że został odsunięty od składu.
Mecz zapowiada się ciekawie ponieważ obie drużyny jadą pod wielką presją utrzymania się w PGE Ekstralidze. O losach meczu może zadecydować postawa Tomasz Golloba, który startował dla Gorzowskiego zespołu w latach 2008-2012r. Ze strony gospodarzy niepewność występuje przy sylwetce Krzysztofa Kasprzaka, który cały czas boryka się z problemami sprzętowymi i nie może się idealnie „dopasować”. Pierwszy mecz rozegrany przy Hallera 4 w Grudziądzu zakończył się wynikiem 50:40 dla gospodarzy. Rywalizacja na Gorzowskim owalu toczyć się będzie nie tylko o punkty meczowe ale i bonus.
Awizowane składy:
MRGARDEN GKM Grudziądz:
1. Artiom Łaguta
2. Jurica Pavlic
3. Tomasz Gollob
4. Rafał Okoniewski
5. Krzysztof Buczkowski
6. Marcin Nowak
MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów:
9. Niels Kristian Iversen
10. Linus Sundstroem
11. Matej Zagar
12. Piotr Świderski
13. Krzysztof Kasprzak
14. Bartosz Zmarzlik
15.
Początek spotkania: 17:00
Sędzia zawodów: Jerzy Najwer