W Chochołowie odbyła się druga edycja Pucharu Tatr organizowana przez Eve-nement Zakopane. Klub, który prowadzony jest przez żonę Kamila Stocha, wspierany jest przez samego mistrza olimpijskiego, jak również Dawida Kubackiego i Stefana Hulę.
Honory patronat nad drugą edycją zawodów organizowanych z myślą o najmłodszych z dzieci objął aktualny mistrz świata z normalnej skoczni – Dawid Kubacki.
Już za tydzień 14.09 Puchar Tatr na skoczniach w Chochołowie. Patronat honorowy nad wydarzeniem objął Dawid Kubacki! #skijumpingfamily pic.twitter.com/IfPgyjFuIR
— Kubacki Team (@KubackiTeam) September 7, 2019
W harmonogramie zawodów organizowanych na dwóch skoczniach znalazły się konkursy chłopców jak i dziewcząt. Chłopcy rywalizowali w trzech, zaś dziewczyny w dwóch kategoriach wiekowych.
I tak na mniejszym z obiektów HS-16 do głosu doszli dzieci urodzeni w 2009 roku lub później. W przypadku dziewcząt maksymalny wiek wyniósł 10, zaś chłopców – 9 lat.
Najlepszym zawodnikiem na mniejszym z podhalańskich obiektów został Adam Pilch (16,5 i 17 m) z klubu WSS Wisła, zaś wśród zawodniczek najlepiej spisała się Julia Fender z LKS Klimczok Bystra (16 i 16 m).
Później zawody przeniosły się na większą ze skoczni, gdzie w przypadku chłopców rozegrano aż dwie konkurencje. Na obiekcie, którego rozmiar wynosi 30 metrów pojawili się zawodnicy urodzeni w latach 2008-2009 i 2006-2007.
Wśród młodszych uczestników zawodów ze zwycięstwa cieszył się Michał Obłutowicz należący do klubu gospodarzy wydarzenia. Triumfator zmagań, który uzyskał 30,5 i 31 metrów pokonał m.in. słynnego zwycięzce kilku edycji Turnieju Czterech Skoczni dla dzieci – Tymoteusza Cienciałę.
Jako ostatni wśród chłopców bój stoczyli sportowcy urodzeni w latach 2006-2007. W tym zestawieniu po zwycięstwo sięgnął Mikołaj Wantulok, który rywalizował pod barwami WSS Wisła. Mistrz świata dzieci uzyskał 30,5 oraz 30 metrów.
W międzyczasie na większej ze skoczni pojawiły się też dziewczynki. Urodzone w latach 2006-2008 musiały uznać wyższość Amelii Polanowskiej z AZS Zakopane (29,5 i 29 m).
Założycielem klubu i pomysłodawcą wydarzenia jest moja żona, Ewa, która wszystkim się zajmuje. Ja jej tylko pomagam błyszcząc przed kamerami. Wyniki też są ważne, ponieważ jest o co walczyć. W tym roku przygotowaliśmy ręcznie robione puchary, więc każdy ma w sobie coś wyjątkowego. Dla najlepszych zawodników czekały też narty i sprzęt przygotowany przez firmę Fischer, a także słodkości marki Manner – mówi Kamil Stoch.
Jako podstawowy ośrodek do rozgrywania tego typu zawodów służą mniejsze skocznie w Zakopanem, które na daną chwilę znajdują się w przebudowie.
Dobrze, że są takie skocznie, jak te w Chochołowie, ponieważ dzięki temu mogliśmy zorganizować drugą edycję Pucharu Tatr. Mam nadzieję, że w 2020 roku będą gotowe zakopiańskie obiekty, które są aktualnie w przebudowie – mówi skoczek z Zębu.
Dodajmy, że skocznie w Chochołowie zostały otwarte w październiku poprzedniego roku. Z obiektów mogą korzystać głównie dzieci, którzy stawiają swoje pierwsze kroki w tej dyscyplinie sportu.
Takich skoczni powinno być coraz więcej. To powoduje, że coraz więcej dzieciaków garnie się do tego sportu i to cieszy. Żeby ten sport na prawdę się rozwijał, takich obiektów powinno być jak najwięcej – zauważa dyrektor ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w PZN.