Mocna końcówka zapewnia zwycięstwo lechitom

Aktualizacja: 3 lut 2022, 12:20
24 sty 2017, 16:18

Lech Poznań pokonał Beroe Stara Zagora 3:1 w swoim drugim spotkaniu sparingowym na obozie na Cyprze. Dwie bramki zawodnicy Kolejorza zdobyli w końcówce spotkania. 

Początkowe minuty spotkania obfitowały w dwie bardzo dobre sytuacje do zdobycia bramki. Najpierw napastnik rywali Lecha w sytuacji sam na sam oddał fatalne uderzenie, a w odpowiedzi po rzucie wolnym Dawid Kownacki strzałem głową minimalnie chybił.

Kolejne minuty spotkania zdecydowanie należały do zawodników Kolejorza. To oni przeważali, a najaktywniejszy wydawał się Dawid Kownacki. W 24. minucie napastnik lechitów po dograniu z rzutu rożnego oddał silne uderzenie, ale poradził sobie z nim bramkarz rywali.

Bułgarzy odpowiedzieli bardzo dobrą akcją w 35. minucie. Jeden z rywali minął Marcina Wasielewskiego i podał do niepilnowanego Mapuku. Ten jednak z bardzo bliskiej odległości przestrzelił. Jednak do nie udało się wtedy powiodło się rywalom Kolejorza w 44. minucie. Zehirov podał na wolne pole do Kirilova, a ten w sytuacji sam na sam pokonał Putnockiego.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ większej zmianie. To zawodnicy Lecha przeważali, ale nie potrafili na poważnie zagrozić bramce Beroe. W 56. minucie Bułgarzy powinni już prowadzić 2:0, ale Ohene, po błędzie Putnockiego, w sobie tylko znany sposób uderzył nad poprzeczką pustej bramki. Chwilę później Kolejorz powinien doprowadzić do wyrównania. Maciej Makuszewski oddał strzał na bramkę Bułgarów, ale zmierzającą do bramki piłkę w ostatniej chwili wybił Makendzhiev.

Niewiele później na boisku w Ajia Napa pojawiło się sześciu nowych zawodników. Nenad Bjelica chciał przetestować grę dwójką napastników. Na boisku pojawił się m.in. Marcin Robak, który dołączył do Dawida Kownackiego. Mimo tego zabiegu to Bułgarzy mieli okazję do podwyższenia prowadzenia. Na szczęście Mapuku miał dziś rozregulowany celownik i zepsuł swoją trzecią bardzo dobrą okazję.

W 74. minucie doszło do dość kuriozalnej sytuacji. Radosław Majewski dośrodkował w pole karne do Kownackiego, a ten “na raty” pokonał bramkarza rywali. Asystent głównego arbitra pokazał spalonego i Bułgarzy w międzyczasie przeprowadzili kontratak zakończony golem Ahmeda. Podopieczni Nenada Bjelicy zainterweniowali u sędziego, a ten przyznał, że trafienie Kownackiego padło w prawidłowy sposób i uznał bramkę.

Minutę przed końcem spotkania Kędziora zagrał do Majewskiego, ten minął rywala i podał do Tomczyka, który wpadł w pole karne i uderzeniem po ziemi pokonał bramkarza Bułgarów wyprowadzając Kolejorza na prowadzenie. Wynik spotkania w 90. minucie uderzeniem z bliskiej odległości ustalił Marcin Robak.

LECH POZNAŃ – BEROE STARA ZAGORA 3:1 (0:1)

Bramki: Kownacki (74), Tomczyk (89), Robak (90) – Kirilov (44)

Żółte kartki: Mapuku, Kato

Lech: Matus Putnocky (64. Tomasz Kędziora) – Marcin Wasielewski, Dariusz Dudka, Jan Bednarek (64. Volodymyr Kostevych), Maciej Wilusz – Abdul Aziz Tetteh (64. Łukasz Trałka) , Maciej Gajos – Maciej Makuszewski (64. Radosław Majewski), Darko Jevtić (64. Marcin Robak), Szymon Pawłowski (64. Tymoteusz Puchacz) – Dawid Kownacki (75. Paweł Tomczyk)

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA