W drugim meczu półfinałowym francuskiej ekstraklasy Monaco, czyli ekipa w której występuje Aaron Cel pokonało Lyon 67:61 i tym samym wyrównało stan serii na 1-1.
Po porażce z Lyonem w pierwszym spotkaniu na własnym parkiecie 67:73 koszykarze z Lazurowego Wybrzeża byli pod ścianą i musieli wygrać wczorajszy mecz, aby nie skomplikować sobie sytuacji przed starciami na wyjeździe. Monaco zagrało dużo lepszy mecz i po zaciętym spotkaniu zrehabilitowało się przed własną publicznością zwyciężając rywali. W 4 kwarcie gospodarze przegrywali już 59:61, ale run 8-0 pozwolił im na triumf.
Całkiem dobry mecz rozegrał reprezentant Polski, który przebywał na parkiecie przez 17 minut i w tym czasie rzucił 8 punktów, zanotował 4 zbiórki oraz jeden przechwyt. Cel był czwartym strzelcem ekipy a najlepsi w drużynie byli Amerykanie Jamal Shuler, który zgromadził 16 pkt i Donell Cooper z 14 punktami.
Następne mecze odbędą się w hali Lyonu i jeśli podopieczni Zvezdana Mitrovica marzą o finale to muszą przynajmniej raz pokonać przeciwników na ich terenie.