Piątkowe zmagania sztafet 4×100 metrów, które odbyły się w ramach lekkoatletycznych mistrzostwa świata w Budapeszcie, rozpoczęły się dla Polski źle. Do finału nie zakwalifikowała się bowiem reprezentacja mężczyzn. Lepiej poszło naszym zawodniczkom, które wystartowały w składzie Pia Skrzyszowska, Kryscina Cimanouska, Magdalena Stefanowicz i Ewa Swoboda.
Polki osiągnęły drugi czas w historii rodzimej lekkoatletyki
Polacy, którzy biegli w składzie Adam Burda, Mateusz Siuda, Łukasz Żok i Dominik Kopeć, nie ukończyli piątkowej rywalizacji. Na pierwszej zmianie nie udało im się bowiem przekazać pałeczki. Tym samym zostali zdyskwalifikowani i nie powalczą o medale.
Znacznie lepiej poszło naszym reprezentantkom. Nasze zawodniczki zajęły 8. miejsce w eliminacjach z czasem 42,65 s. W drugi biegu Polki był piąte, ale rewelacyjny finisz w wykonaniu Ewy Swobody spowodował, że biało-czerwone tor pokonały szybciej niż reprezentacje biegnące w pierwszym starcie.
Warto dodać, że to drugi czas w historii polskiej lekkoatletyki. Rok temu w Monachium o cztery setne sekundy szybsze były Skrzyszowska, Kiełbasińska, opowicz-Drapała i Swoboda. Wówczas dało to srebrny medal mistrzostw Europy.
Budapeszt: sztafeta 4 x 100 kobiet (el.) – 5h2 Polska (Pia Skrzyszowska, Kristsina Tsimanouskaya, Magdalena Stefanowicz, Ewa Swoboda) 42.65 i awans z czasem do finału (1h2 USA 41.59).
— Athletics News (@Nedops) August 25, 2023
MŚ Budapeszt 2023. Dramat naszej sztafety. Polacy zgubili pałeczkę