Kolejna biegową konkurencja, w której oglądaliśmy reprezentanta Polski był bieg na 800 metrów mężczyzn. W czwartej serii zaprezentował się nie kto inny, jak Adam Kszczot! Nasz mistrz uzyskał awans do półfinału!
W przeciwieństwie do Ewy Swobody, Adam miał lekką przewagę nad innymi zawodnikami. Biegnąc w czwartej serii znał już czasy trzech poprzednich biegów i ile trzeba pobiec, aby znaleźć się w półfinale jako ewentualny Lucky Loser.
Wszyscy jednak znamy Adama i wiemy, że nawet przez sekundę nie przeszła mu przez głowę myśl, że może awansować w inny sposób niż poprzez uzyskanie miejsca w pierwszej trójce.
“Profesor” rozpoczął bardzo spokojnie, można by rzec – w swoim stylu. Przyczaił się na końcu stawki, co mogło wzbudzać wątpliwości ze względu na szybkie prowadzenie biegu przez Irlandczyka Englisha. Na 300 metrów do mety Adam rozpoczął przesuwanie się. Na ostatniej prostej Kszczot wyskoczył z piątek pozycji i wydawało się, że zaraz przyspieszy i zajmie miejsce premiowane awansem. Stało się jednak inaczej…
Na ostatnich metrach Kszczot wyglądał jakby zderzył się ze ścianą powietrza i zajął ostatecznie 5. miejsce. Uzyskał czas 1:46.20 minut i musiał czekać na pozostałe dwie serie. Oczekiwanie mimo lekkiego stresu także zakończyło się pozytywnie. Adam awansował z piątym czasem wśród “szczęśliwych przegranych”. Jutro nastąpi nowe rozdanie w biegu półfinałowym.