Pierwszą i zarazem ostatnią konkurencją szóstego dnia Mistrzostw Świata w Katarze był dziesięciobój. Najbardziej zahartowani zawodnicy wśród wszystkich zawodników klasycznie rozpoczęli zmagania pierwszego dnia od biegu na 100 metrów, kończąc biegiem na 400 metrów. Po pięciu „bojach” jedyny Polak w stawce zajmuje dobre 12. miejsce z szansami na awans do pierwszej dziesiątki na koniec drugiego dnia!
Wieloboiści rozpoczęli zmagania od najkrótszego ze sprintów. Paweł Wiesiołek w biegu na 100 metrów uzyskał najlepszy wynik sezonu, przekraczając linię mety z czasem 10.76 sekund. Druga konkurencja w trakcie dziesięcioboju to skok w dal. Tutaj nasz zawodnik spisał się sporo poniżej własnych możliwości, uzyskując w najlepszej próbie zaledwie 7.02 metrów.
Trzecia konkurencja – pchnięcie kulą. Paweł nigdy nie był w gronie czołowych kulomiotów wśród wieloboistów, dziś spisał się jednak rewelacyjnie! Poprawił znacznie swój rekord życiowy – od dziś 15.26 metrów – i zdobył więcej punktów niż prognozowano. Pokazywało to, że nasz zawodnik jest dobrze przygotowany do zawodów.
Następną konkurencją był skok wzwyż, czyli jeden z ulubionych bojów Wiesiołka. Niestety skoki dzisiejszego dnia okazały się słabszą stroną Pawła. Dziś zdołał pokonać poprzeczkę zawieszoną na wysokości 1.96 metrów. Wieloboiści zakończyli pierwszy dzień zmagań biegiem na 400 metrów, w którym Wiesiołek pobiegł dobrze, biegnąc 49.37 sekund.
W ogólnym rozrachunku Paweł Wiesiołek zdobył w trakcie pierwszego dnia 4150 punktów, zajmując tym samym 12. miejsce w stawce. Na prowadzeniu znajduje się faworyt do złota – Kanadyjczyk, Damian Warner (4513 pkt).