Czwarty dzień katarskich Mistrzostw Świata w lekkiej atletyce rozpoczął się dla nas niemiłym akcentem. Eliminacji rzutu oszczepem kobiet nie przebrnęła Maria Andrejczyk, która zajęła 10. miejsce w swojej grupie.
Maria przed mistrzostwami zmagała się z drobnym urazem łokcia i do końca nie było wiadome w jakiej dyspozycji przyleci do Kataru. Warto zauważyć, że tegoroczny sezon jest jej powrotem po kontuzji, która zahamowała jej karierę na dwa sezony. W tym roku najdalej, rzuciła 63.39 metrów.
Eliminacje przebiegały pod dyktando bezwietrznej pogody. O tym jak „dziwne” były to kwalifikacje, niech świadczy fakt, że zaledwie dwie zawodniczki uzyskały minimum kwalifikacyjne do finału (63.50 metrów). Maria rozpoczęła od rzutu na odległość 57.68 metrów. Już wtedy było wiadomo, że nie starczy to na awans. W drugiej próbie rzut był gorszy i wylądował na 55 metrze. W ostatniej próbie wszyscy liczyliśmy na poprawę Marysi, jednak ten rzut także nie przyniósł poprawy. 56.28 metrów i odpadnięcie z Mistrzostw Świata.
Ostatecznie Maria zajęła 22. miejsce z wynikiem 57.68 metrów. Zwyciężyła Chinka – Huihui Lyu z wynikiem 67.27 metrów.