To już ostatnie konkurencję tegorocznych Mistrzostw Świata w lekkiej atletyce. Jako przedostatnia konkurencja zakończył się finał rzutu oszczepem mężczyzn. Marcin Krukowski nie miał dziś swojego dnia i ostatecznie zajął siódme miejsce z wynikiem 80.56 metrów.
Bardzo dziwny był to konkurs, głównie ze względu na warunki atmosferyczne jakie panują na stadionie Khalifa w Doha. W roli jedynka z Polski w finale wystąpił Marcin Krukowski.
Bezwietrzne warunki przysporzyły nie lada problem dla najlepszych oszczepników na świecie. Zarówno faworyzowany Johannes Veter, jak i Estończyk Magnus Kirt nie sprostali wyzwaniu i nie zdobyli mistrzostwa świata!
Marcin Krukowski zaliczył tylko dwa rzuty. W pierwszym posłał oszczep na odległość 80.56 metrów, a w drugim 79.91. Wszystkie pozostałe rzuty nie były na tyle dobre, aby mieć potrzebę trzymania ich jako ważne.
Ostatecznie Marcin uplasował się na siódmym miejscu! Jest to dla niego najlepszy występ na Mistrzostwach Świata! Sensacyjnym zwycięzca okazał się Anderson Peters, rzucając 86.89 metrów. Reprezentant Grenady rozpoczynał swoją wielką karierę w Bydgoszczy, zdobywając brązowy medal Mistrzostw Świata do lat 20 w 2016 roku.