Historyczny triumf świętowała dziś reprezentacja Polski w kabaddi. Biało-czerwoni odnieśli pierwszą wygraną na Mistrzostwach Świata, gromiąc USA 75:29!
Mecz rozpoczynali Polacy i jako pierwszy punkt wywalczył Piotr Pamulak, co w połączeniu z nieudanym pierwszym rajdem Amerykanów zwiastowało osiągnięcie korzystnego dla naszych rodaków wyniku. W kolejnych minutach biało-czerwoni utrzymywali kilkupunktowe prowadzenie, a przełomem w naszej grze okazał się perfekcyjny rajd Michała Śpiczko, który w jednej akcji zdobył aż cztery “oczka”, zmieniając rezultat na 13:4.
Reprezentacja Polski nie zamierzała zwalniać tempa, a wręcz przeciwnie – gracze z Europy rozpoczęli prawdziwy koncert gry, zarówno w obronie jak i ataku, w wyniku czego do przerwy USA przegrywało 14:37.
Po zmianie stron Polacy nadal prezentowali się znakomicie, rozpoczynając drugą część meczu od trzech udanych rajdów. W tym starciu polska defensywa postawiła bezradnemu rywalowi bardzo trudne warunki i Amerykanie aż siedem minut musieli czekać na pierwsze zdobyte rajdem punkty w drugiej połowie.
Motorem napędowym reprezentacji Polski był dzisiaj Michał Śpiczko. Kapitan naszej kadry w całym spotkaniu zdobył aż 16 “oczek”, a biało-czerwoni wygrali ostatecznie 75:29, co jest jak dotąd najwyższym wynikiem na tych MŚ. Na ten moment tylko Polakom udało się w jednym meczu uzbierać ponad 70 punktów. Nasi kadrowicze, którzy nie mają już szans na awans do półfinału, z turniejem pożegnają się za trzy dni. W ostatnim grupowym meczu, 17 października podejmą niepokonanych jeszcze reprezentantów Iranu.
Wszystkich tych, którzy z tematem kabaddi spotykają się po raz pierwszy zachęcamy do kliknięcia TUTAJ.