Połowicznym sukcesem zakończyły się półfinały biegu na 1500 metrów kobiet podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata w Londynie. Do wielkiego finału w bardzo dobrym stylu awansowała Angelika Cichocka, z kolei o wielkim pechu może mówić Sofia Ennaoul…
Angelika Cichocka pobiegła fantastycznie praktycznie całą trasę początkowo utrzymując się z tyłu stawki by z każdym kolejnym okrążeniem powoli przesuwać się wgłąb stawki. Przed ostatnim okrążeniem ustawiła się na 3-4 pozycji, której nie oddała już do samego końca bardzo pewnie, z czwartym wynikiem w swojej grupie awansując do wielkiego finału. Najlepsza w pierwszym półfinale była Kenijka Faith Chepngetich Kipyegon z czasem 4:03.54. Polka uzyskała czas o 0.42 sekundy słabszy od zwyciężczyni.
O wielkim dramacie może mówić z kolei nasza młodziutka Sofia Ennaoui. Polka również większą część dystansu trzymała się z tyłu stawki, ale bieg był na tyle wolny, że sił starczyło większości zawodniczek co nie pozwolił z kolei pokazać Ennaoui pełni swoje broni, czyli zabójczej końcówki. 21-latka dobiegła do mety szósta i zabrakło jej 0,05 sekundy do awansu! Najlepsza w drugim półfinale okazała się Holenderka Sifan Hassan z czasem 4:03.77.
