Polski Związek Piłki Nożnej otrzymał propozycję od Ekstraklasy SA, która chce wprowadzić pewne poprawki w kalendarzu Pucharu Polski. Prezes Zbigniew Boniek jest jednak do nich sceptycznie nastawiony.
Zgodnie z panującymi zasadami, zespoły Ekstraklasy rozpoczynają rywalizację w Pucharze Polski w 1/16 finału, wcześniej w rywalizację rozpoczynają drużyny z niższych klas rozgrywkowych. Spotkania są rozgrywane w przedziale od sierpnia do maja ze znacznymi przerwami. Taki terminarz wszedł w życie w sezonie 2006/2007 i jest stosowany do dzisiaj.
Ekstraklasa SA ma jednak pomysł i chce rozgrywki trochę zmodernizować. Oczywiście, nie będą to zmiany ogromne, jednak różnicę będzie można odczuć. Otóż, planowane jest usunięcie meczów rewanżowych w ćwierćfinale i półfinale oraz pewien przywilej dla pucharowiczów. 4 zespoły które awansowały do Ligi Europy, lub Ligi Mistrzów rozgrywki miałyby zainaugurować dopiero w 1/8 finału. Zarząd Ekstraklasy chce także zmienić datę finału. Miałby on się odbyć tydzień po zakończeniu zmagań ligowych.
W rozmowie z Przeglądem sportowym – prezes PZPN – Zbigniew Boniek odniósł się do tej propozycji.
“Czy jeśli zagramy dwa mecze mniej przyczyni się to do awansu polskich klubów do Ligi Mistrzów? Nie sądzę, że tu leży problem. To zła diagnoza. (…) Mniej grania wcale nie przybliży nas do Juventusu czy czołowych europejskich klubów”.