Washington Wizards wrócili na parkiety NBA po przerwie na All-Star Game 2017 i doznali niespodziewanej porażki 112:120 w hali Philadelphia 76ers. Marcin Gortat po raz kolejny w sezonie zaliczył double-double, ale nie miał powodów do radości po tym spotkaniu.
Ready for hoops, #DCFamily?
PG – @JohnWall
SG – @RealDealBeal23
SF – Otto
PF – @Keefmorris
C – @MGortat #WizSixers pic.twitter.com/pOpITeszwq— Washington Wizards (@WashWizards) February 24, 2017
Gospodarze z Filadelfii przerwali passę czterech kolejnych zwycięstw Czarodziejów, choć pierwszą kwartę tego starcia wygrali Wizards 28:26. Warto zaznaczyć, że dla graczy 76ers była to już czwarta wygrana w przeciągu pięciu ostatnich meczów. Jednak nie zmienia to faktu, że porażkę drużyny gości należy traktować jako niespodziankę, zważywszy na to, że Phila zajmuje odległą 13. pozycję w tabeli Konferencji Wschodniej z dorobkiem 22-35.
Wielki wpływ na ostateczny rezultat tego pojedynku miała druga ćwiartka, podczas której zawodnicy gospodarzy popisali się znakomitą skutecznością, wygrywając tę część meczu 35:21, co dało im prowadzenie 61:49. Ekipa Scotta Brooksa bardzo słabo spisywała się w obronie a rywale skrzętnie to wykorzystywali. W trzeciej odsłonie gry koszykarze gospodarzy nie zwalniali tempa i powiększyli jeszcze swą przewagę do 95:81. Decydujące 12 minut, jak i cała druga połowa były dużo lepsze w wykonaniu przyjezdnych, ale zdołali oni zaledwie zmniejszyć rozmiary porażki a wynik tej batalii zamknął się na wyniku 120:112 dla 76ers.
Wśród pokonanych wyróżnili się tradycyjnie już Bradley Beal (40 punktów) oraz John Wall, który był bliski triple-double (29 oczek, 14 asyst i 8 zbiórek). W zespole Wizards zawiedli jednak rezerwowi, w tym nowy nabytek , skuteczny w Brooklyn Nets – Bojan Bogdanović, który zdobył tylko 2 punkty, trafiając 1 z 5 rzutów z gry. Tymczasem w drużynie 76ers aż 7 zawodników mogło pochwalić się dwucyfrową zdobyczą a najskuteczniejsi byli Robert Covington (25 pktów i 11 zbiórek) oraz Dario Sarić (20 pktów i 11 zbiórek).
Polish Machine zdobył 11 punktów, ale miał słabą skuteczność, bo trafił tylko 3 ze swych 10 prób z pola gry a pozostałe 5 oczek dołożył z rzutów wolnych (5/8 trafionych). Polski środkowy dołożył do tego 11 zbiórek (5 w ataku i 6 w obronie), zanotował także asystę, blok, 3 straty i 4 faule.
? putback from @MGortat.#WizSixers on @CSNMA+ https://t.co/sNbW8wgEVj
— Washington Wizards (@WashWizards) February 25, 2017
Washington Wizards z bilansem 34-22 zajmują aktualnie 3. miejsce na Wschodzie. Ich kolejnym przeciwnikiem będzie drużyna Utah Jazz, a mecz odbędzie się już jutro o godz. 23:00 polskiego czasu.
Philadelphia 76ers – Washington Wizards 120:112 (26:28, 35:21, 34:32, 25:31)
(Covington 25, Sarić 20, Henderson 20, Holmes 12 – Beal 40, Wall 29, Markieff Morris 14, Gortat 11)
https://www.youtube.com/watch?v=16Ejp4QVB-0
