Washington Wizards rozegrali tej nocy drugi mecz przedsezonowy. Tym razem Czarodzieje zmierzyli się z New York Knicks, czyli wielką niewiadomą nadchodzącego sezonu. Musieli uznać ich wyższość, przegrywając 115:104.
Swój pierwszy mecz drużyna Polaka wygrała dość efektownie, gromiąc Philadelphię 76ers. Tej nocy już jednak tak dobrze nie było. Świetny mecz rozgrywał niski skrzydłowy Knicks Carmelo Anthony, który w całym meczu zdobył 21 punktów spędzając na pakiecie zaledwie 25 minut.
Marcin Gortat zagrał przez 25 minut, podjął się ośmiu rzutów z gry i trafił sześciokrotnie. Wykorzystał sto procent rzutów wolnych trafiając trzy na trzy z linii. W klasyfikacji plus/minus uzyskał „-4”, miał pięć zbiórek i dwie asysty. Faulował trzy razy, miał stratę i raz został zablokowany.
Stołeczni na inaugurację ligi 28 października zmierzą się na wyjeździe z Orlando Magic. Zmagania najlepszej ligi świata rozpoczną się dzień wcześniej. Tytułu bronić będą koszykarze Golden State Warriors.