NBA: Druga porażka Wizards, Hawks wyrównali na 2-2 w serii, Gortat rządził pod tablicami [WIDEO]

25 kwi 2017, 08:58

Washington Wizards przylecieli do Atlanty w doskonałych nastrojach, prowadząc 2-0 w I rundzie play-offs. Niestety, po dzisiejszej przegranej 101:11 z miejscowymi Hawks, Czarodzieje wrócili do punktu wyjścia i od stanu 2-2 rywalizacja zaczyna się na nowo. Marcin Gortat punktował słabo, za to świetnie radził sobie pod tablicami, gdzie zebrał aż 18 piłek.

Stołeczna drużyna znakomicie rozpoczęła ten pojedynek prowadząc po pierwszej kwarcie 35:28 i wydawało się wówczas, że podobnie jak w meczach rozegranych w Waszyngtonie, goście będą mieć duże problemy. Odpowiedź koszykarzy Jastrzębi była jednak błyskawiczna i nokautująca. 31:15 w drugiej ćwiartce sprawiło, że na przerwę Hawks schodzili przy prowadzeniu 59:50. Znakomicie w tej części gry spisali się rezerwowi Mike’a Budenholzera, czyli Kent Bazemore oraz Jose Calderon, którzy celnie trafiali zza łuku.

Zawodnicy Wizards odzyskali wigor w trzeciej odsłonie spotkania, kiedy dogonili rywali na 65-65, dzięki dobrej grze Johna Walla, Otto Portera Jr. i Bradleya Beala. Później jeszcze dwukrotnie doprowadzali do remisu i przed decydującą częścią gry był remis 77:77. W czwartej kwarcie gracze Hawks potwierdzili jednak swą dobrą dyspozycję, kiedy zbudowali 8-punktową przewagę (89:81). Ekipę Czarodziejów poderwał jeszcze raz John Wall, doprowadzając do wyniku 88:89. Gospodarze zadali jednak kolejne ciosy, głównie dzięki trafieniom Paula Millsapa, który wyprowadził swój zespół na 100:93. Kiedy zza łuku trafił Dennis Schroder (103:93) stało się jasne, że Hawks nie dadzą już sobie odebrać zwycięstwa.

Marcin Gortat spędził na parkiecie 35 minut, bardzo dobrze spisując się pod tablicami i gromadząc aż 18 zbiórek (4 w ataku i 14 w obronie). Niestety tym razem nie był zbyt aktywny w ofensywie i zdobył tylko 2 punkty, trafiając zaledwie 1 ze swych 4 rzutów. Polish Machine dołożył do tego 3 asysty i 3 razy blokował rzuty rywali. Zanotował również stratę i popełnił 5 fauli. Dużo lepiej wypadł jego rywal na pozycji środkowego w Atlanta Hawks – Dwight Howard, który zakończył mecz z dorobkiem 16 punktów i 15 zbiórek.

Najskuteczniejszy w szeregach Wizards był Bradley Beal (32 pkty), a double-double uzyskał John Wall (22 oczka i 10 asyst). Natomiast wśród graczy Hawks najlepiej punktował Paul Millsap (19 pktów), ale aż 7 zawodników Jastrzębi zaliczyło dwucyfrowe zdobycze.

Kolejny pojedynek obydwu ekip odbędzie się w Waszyngtonie w nocy ze środy na czwartek o północy polskiego czasu.

Atlanta Hawks – Washington Wizards 111:101 (28:35, 31:15, 18:27, 34:24)
(Millsap 19, Schroder 18, Bazemore 16, Howard 16 – Beal 32, Wall 22, Porter 13, Bogdanović 13)

https://www.youtube.com/watch?v=b_c-zK2g0nU

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA