Washington Wizards przegrali u siebie z Toronto Raptors 88:97. Jest to już ich piąta porażka w ostatnich sześciu meczach. Z przyzwoitej strony pokazał się Marcin Gortat, zdobywając 16. w tym sezonie double-double.
W meczu przeciwko Toronto Marcin przebywał na parkiecie ponad 35 minut, zdobył w tym czasie 12 punktów, trafiając 5 z 11 rzutów i 2 osobiste. Oprócz tego 10 razy zebrał piłkę z tablicy, miał 3 bloki i 3 asysty. Niestety to nie wystarczyło, żeby poprowadzić swój zespół do zwycięstwa.
Kluczowa dla wyniku spotkania okazała się trzecia kwarta, w której goście zanotowali serię 18:4. Prowadzeni przez DeMara DeRozana, zawodnicy z Atlanty udanie zrewanżowali się za porażkę w pierwszej rundzie zeszłorocznych play-offs, pomimo tego,że odnotowali aż 23 straty.
Najlepszy na parkiecie był DeMar DeRozan, zdobywca 35 punktów w tym 21 w drugiej połowie meczu. Dobrze wspierał go również Kyle Lowry, który uzyskał 21 punktów, 10 zbiórek i 4 asysty. Wśród zawodników z Waszyngtonu jak zwykle najbardziej wyróżnił się John Wall, który zapisał na swoim koncie 21 punktów.
Dla Washington Wizards jest to już 19. porażka w tym sezonie, przy 15. wygranych meczach. Z tym bilansem zajmują dopiero 11. miejsce w Konferencji Wschodniej.
W następnym meczu mają szansę na poprawienie swojego bilansu, zmierzą się bowiem z Orlando Magic, z którymi w tym roku już raz wygrali.
Washington Wizards – Toronto Raptors 88:97
(Wall 21, Porter 16, Sessions 14 – DeRozan 35, Lowry 21, Scola 11)