NBA: Gortat wrócił do formy! Wizards gromią Pistons [WIDEO]

15 mar 2016, 08:01

Po dwóch słabszych meczach w wykonaniu Marcina Gortata, nadszedł czas na powrót do dobrej dyspozycji. W meczu przeciwko Pistons, Polak walnie przyczynił się do bardzo wysokiego zwycięstwa Wizards, będąc drugim najlepszym strzelcem w drużynie. „Czarodzieje” rozgromili „Tłoki” aż 124:81, przerywając tym samym serię pięciu porażek z rzędu.

Marcin Gortat tym razem bardzo dobrze wszedł w mecz, zdobywając punkty już w pierwszej akcji, a na koniec pierwszej kwarty miał 8 punktów i 4 zbiórki. Był ostrożny i nie łapał głupich fauli, przez które w poprzednich meczach musiał siedzieć przez długi czas na ławce rezerwowych. W ciągu prawie 25 minut spędzonych na parkiecie, uzyskał 16 punktów, trafiając 8 z 13 rzutów z gry, miał także 6 zbiórek, 2 asysty i przechwyt. Jego dorobek byłby jeszcze większy, jednak w związku z wysokim prowadzeniem swojej drużyny, nie pojawił się już na boisku w czwartej kwarcie.

Koszykarze z Waszyngtonu od początku narzucili swój styl gry imponując fantastyczną serią 30:7, poprawiając przy tym znacznie obronę w stosunku do poprzednich spotkań. Pistons byli bezradni w ataku, co doprowadzało do wściekłości ich trenera, który w ciągu jednej minuty wykorzystał aż dwie przerwy na żądanie. Z biegiem czasu „Czarodzieje” powiększali swoją przewagę, co przy 20 stratach przeciwników, złożyło się na ich najwyższe zwycięstwo od ponad 10 lat. Spotkanie zakończyło się bowiem różnicą 43 punktów- do rekordu organizacji zabrakło 2 punktów, bowiem w sezonie 2002/03, w meczu przeciwko Boston Celtics zwyciężyli różnicą 45 „oczek”.

Najlepszym strzelcem Wizards z 20 punktami na koncie okazał się Nene Hilario. John Wall dołożył 15 punktów i 12 asyst, uzyskując kolejne double-double. Drużynę wspomógł również Bradley Beal, który miał 12 „oczek” w powrocie po kontuzji. W drużynie gości wyróżnił się Kentavious Caldwell-Pope, zdobywając 18 punktów. Oprócz niego, żaden z jego kolegów z drużyny nie przekroczył granicy 10 punktów.

Porażka z Wizards bardzo drogo kosztowała zespół z Detroit, który stracił miejsce w pierwszej ósemce tabeli Konferencji Wschodniej na rzecz Chicago Bulls. Koszykarze z Waszyngtonu to właśnie z Bykami rozegrają kolejne spotkanie, które będzie bardzo istotne w kontekście awansu do fazy play-off. W tej chwili Wizards zajmują 10. miejsce, z bilansem 31 wygranych i 34 porażek.

Washington Wizards – Detroit Pistons 124:81 (34:15, 26:24, 33:24, 31:18)
(Nene 20, Gortat 16, Morris 14 – Caldwell-Pope 18, Hilliard 10, Morris 9)

Skrót meczu:

https://www.youtube.com/watch?v=jJ05aB_yH6I


Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA