Washington Wizards przegrało na wyjeździe z drużyną Toronto Raptors 89:106. Jest to już ich czwarta porażka w tym sezonie z ekipą z Kanady. Marcin Gortat zanotował tym razem słabszy występ, nie uzyskując kolejnego w tym sezonie double-double.
Nasz jedyny rodak w NBA przebywał na parkiecie prawie 33 minuty. Tym razem miał jednak problemy ze skutecznością- trafił 3 z 8 rzutów z gry i 3 z 4 osobistych. Do kolejnego double-double zabrakło mu 1 punktu i 2 zbiórek, bowiem spotkanie zakończył z dorobkiem 9 punktów, 8 zbiórek, 2 przechwytów, 2 bloków i 1 asysty.
Dla ekipy z Toronto było to szczególne zwycięstwo, gdyż wygrali oni po raz dziewiąty z rzędu, wyrównując tym samym rekord swojej organizacji. Do zwycięstwa gospodarzy spotkania prowadził rozgrywający Kyle Lowry, który zanotował na swoim koncie 29 punktów.
Wśród graczy z Waszyngtonu najlepszy był John Wall, który uzyskał 18 punktów i 14 asyst. Nie miał on jednak odpowiedniego wsparcia ze strony kolegów, którzy szczególnie słabo prezentowali się w rzutach trzypunktowych, w których ogólnie mieli tylko 26% skuteczności.
Po tym meczu, z bilansem 20 zwycięstw i 23 porażek, Washington Wizards zajmuje 11. miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej. W kolejnym meczu ekipa Randego Wittmana, zmierzy się u siebie z Denver Nuggets.
Toronto Raptors – Washington Wizards 106:89 (24:18, 29:32, 24:20, 29:19)
(Lowry 29, DeRozan 17, Ross 15, Valanciunas 13, Joseph 10 – Wall 18, Porter Jr 15, Neal 14, Nene 10, Gortat 9)
https://www.youtube.com/watch?v=s0yXMa2rTmQ
