NBA: Kolejny dobry występ Gortata, porażka Wizards

Aktualizacja: 29 sty 2016, 05:14
29 sty 2016, 03:35

Washington Wizards przegrali dość niespodziewanie na własnej hali z dużo niżej notowaną drużyną Denver Nuggets 113:117. Była to 3 z rzędu porażka Czarodziei co znacznie komplikuje im walkę o awans do fazy play off. Marcin Gortat zagrał dobry mecz. Zdobył 12 punktów (FG 5/8, FT 2/2), miał 10 zbiórek i 2 bloki, zaliczając kolejne już double-double.

Czarodzieje fatalnie rozpoczęli spotkanie. Po zaledwie 3 minutach gry przegrywali 10:2, grając przede wszystkim bardzo słabo w ataku. Jednak czas wzięty przez trenera Wittmana szybko ich przebudził. Dwie z rzędu trafione trójki Portera i Temple’a i mieliśmy remis 12:12. Na pierwsze prowadzenie gospodarze długo czekać nie musieli, gdyż po udanej kontrze Dudley’a po raz pierwszy w meczu liderowali 20:18. Reszta kwarty była już bardziej wyrównana i po 12 minutach mieliśmy remis 29:29. Gortat świetnie „wszedł” w mecz, trafiając 2 z 3 prób (w tym jeden efektowny wsad oraz dwa celne rzuty wolne), zebrał 4 piłki z tablicy, a także dwukrotnie zablokował rywali.

Niestety początek drugiej odsłony ponownie był fatalny w wykonaniu czarodziei. Okres 3 minut przegrali aż 15-4 przez co rywale wypracowali sobie już znaczną przewagę (33:44). Ponownie jednak historia zatoczyła koło, gdyż w zaledwie 45 sekund drużyna Gortata odrobiła 8 punktów z rzędu (41:44)! W ostatnich minutach kwarty nieznacznie lepsi byli goście i to oni prowadzili 64:58 w połowie meczu.

W trzeciej partii Polak był niemal jedyna jasną postacią w swoim zespole. Trafiał swoje rzuty, ambitnie walczył na atakowanej tablicy, twardo grał w obronie. Niestety jego koledzy byli dzisiaj nieskuteczni, a w dodatku rywale fantastycznie prezentowali się w rzutach z dystansu. Po raz kolejny zaczęli kwartę, zaliczając run 19-7 i wychodząc na 18-punktowe prowadzenie (65:83). Czarodzieje zdołali nieco zmniejszyć stratę, ale nadal byli w beznadziejnej sytuacji przed decydującym starciem, gdyż przegrywali 91:79.

W początku ostatniej kwarty po raz pierwszy w meczu to gospodarze narzucili swoje tempo. Zdołali zmniejszyć stratę do zaledwie 6 punktów (89:95) i ponownie liczyli się w walce o zwycięstwo. Po kapitalnym przechwycie Sessionsa i udanej akcji 2+1 w jego wykonaniu Czarodzieje zdołali doprowadzić do upragnionego remisu 99:99. Niestety w końcówce nie trafili kilku ważnych rzutów wolnych, natomiast goście nadal się nie mylili i to oni wygrali całe spotkanie 117:113.

Washington Wizards – Denver Nuggets 113:117 (29:29, 29:35, 21:27, 34:26)

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA