Washington Wizards pokonali na wyjeździe 3. drużynę konferencji wschodniej – Atlantę Hawks 117:102. Czarodzieje podtrzymali tym samym serię wygranych spotkań pod rzad, mając ich już na koncie aż 5, co jest obecnie najlepszym wynikiem w lidze! Marcin Gortat mimo kapitalnego początku, w późniejszej fazie meczu był już mało widoczny. Zdobył 15 punktów (6/9), miał 7 zbiórek, asystę, 2 straty i faul. O zwycięstwie zadecydowała ostatnia kwarta, którą Wizards wygrali 28:16.
Gortat rewelacyjnie rozpoczął spotkanie. W pierwszej kwarcie zdobył aż 12 punktów, myląc się zaledwie dwa razy (5/7). Czarodzieje od samego początku uzyskali kilku punktową, ale w samej końcówce partii gospodarze dzięki serii punktowej 8-2 ostatecznie wygrali pierwsze 12 minut gry 30:27.
Druga odsłona była bardzo wyrównana. Na parkiecie większość czasu spędzili zmiennicy, którzy ani trochę nie obniżyli poziomu gry. Polak pojawił się na boisku na ostatnie 4 minuty i powiększył swój dorobek o 2 punkty, dzięki czemu był najskuteczniejszym zawodnikiem 1 połowy meczu (14pkt). Wizards dzięki świetnej końcówce, w której trafili cztery rzuty z rzędu, zdołali wygrać 1. część meczu 61:59.
3. kwarta rozpoczęła się przede wszystkim od prostych strat Atlanty. Wizards wykorzystali to bezlitośnie i po udanej trójce Morrisa zmusili trenera gospodarzy do wzięcia czasu po runie 7-0 (68:59). Jastrzębie szybko się skoncentrowali i wykorzystując słabą obronę gości na obwodzie trafili niemal wszystkie “czyste” trójki. Hawks ostatecznie zmniejszyli stratę do zaledwie 3 “oczek” i największe emocje czekały nas w czwartej kwarcie.
Od samego początku decydującej partii, to drużyna Gortata ponownie osiągnęła bezpieczniejszą przewagę (98:90). Wizards nie odpuszczali i grali coraz lepiej, całkowicie rozbrajając jedną z najlepszych obron w lidze. Polak miał już niewielki wkład w grę, gdyż był omijany w akcjach ofensywnych. Goście dzięki rewelacyjnej 4. kwarcie bez żadnych emocji wygrali spotkanie 117:102, zaliczając tym samym 5. wygraną z rzędu.
Kapitalne spotkanie rozegrał duet Wall / Beal, zdobywając łącznie 52 punkty. John dołożył do tego 14 asyst, natomiast Bradley trafiał trójki ze skutecznością 83% (5/6).
Kolejne spotkanie Czarodzieje rozegrają w nocy z 23/24 marca także przeciwko Jastrzębiom, ale tym razem na własnym parkiecie. Sprawa awansu do fazy play off nadal jest dla nich otwarta, aczkolwiek dzisiejsze swoje spotkania także wygrały drużyny z Detroit i Chicago, także sytuacja w tabeli nie uległa zmianie (Wizards nadal na 10 miejscu).
Atlanta Hawks – Washington Wizards 102:117 (30:27, 29:34, 27:28, 16:28)
Skrót meczu:
https://www.youtube.com/watch?v=7VcAGUEm7GI