Koszykarze Washington Wizards przegrali swoje kolejne spotkanie. Tym razem pogromcami ekipy Marcina Gortata okazali się koszykarze “Jastrzębi”, którzy wygrali 114-99.
Premierowa odsłona nie zapowiadała porażki drużyny ze stolicy USA. Na przerwę to goście schodzili ze skromną przewagą czterech punktów. Pierwsza połowa stała jednak na bardzo niskim poziomie pod względem skuteczności. Koszykarze na parkiecie Philips Arena podczas pierwszych 24 minut gry rzucili tylko 86 punktów.
Na trzecią kwartę gracze Hawks wyszli zupełnie odmienieni. Po zmianie stron zawodnicy z Atlanty odzyskali swoją skuteczność z poprzednich spotkań. Goście z Waszyngtonu nie pozostali dłużni i również znacznie podnieśli swój wskaźnik trafionych rzutów. Konsekwencją lepszej gry obu ekip był wynik trzeciej kwarty, 34-33 dla “Jastrzębi”. Decydującym momentem okazała się czwarta odsłona, w której gospodarze nie pozostawili złudzeń ekipie Gortata. Lepsza gra i pewne zwycięstwo 39-21 w czwartej kwarcie dało podopiecznym Mike’a Budenholzera siódme zwycięstwo w obecnych rozgrywkach.
Mimo porażki niezłe zawody zanotował Marcin Gortat, który popisał się double-double. Polak do dorobku drużyny ze stolicy USA dołożył 10 punktów oraz tyle samo zbiórek. Kolejnym przeciwnikiem Wizards będzie ekipa Oklahomy City Thunder, którą “Czarodzieje” podejmą w nocy z wtorku na środę polskiego czasu.