Po ostatniej przegranej z Brooklyn Nets, Czarodzieje podejmowali u siebie Denver Nuggets. Ostatecznie gospodarze wygrali to spotkanie, a Marcin Gortat rozegrał słabe zawody.
Polak na parkiecie przebywał 35 minut. W tym czasie zdążył zdobyć 4 punkty na 50% skuteczności oraz zebrać 7 piłek (5 w obronie i 2 w ataku). Do tego dołożył 1 asystę, 2 przechwyty oraz 1 blok.
W mecz bardzo słabo weszli zawodnicy Wizards. Byli bardzo nieskuteczni i kwartę przegrali aż 11 punktami. W drugiej wyglądało to już dużo lepiej. Gospodarze grali solidnie po obu stronach parkietu i częściowo zniwelowali przewagę. Na drugą połowę Czarodzieje wyszli bardzo zdeterminowani i mieli prosty cel – odrobić straty i wygrać to spotkanie. W tej kwarcie świetnie prezentował się Bradley Beal. Dobra gra w ataku gospodarzy dała im 2 punktowe prowadzenie. W ostatniej części gry obie ekipy grały bardzo nieskutecznie jednak lepsi po raz kolejny okazali się zawodnicy Wizards i to oni wygrali to spotkanie 92:85.
W Wizards wyróżnić można było wcześniej wspomnianego Bradleya Beala. W przekroju całego meczu zdobył 26 punktów, 3 zbiórki oraz 5 asysty. W Denver najlepszy był Nikola Jokic, który w przeciągu całego spotkania zdobył double-double (17 punktów oraz 11 zbiórek).
Washington Wizards z bilansem 8-13 zajmuje 12. miejsce w Konferencji Wschodniej. Następny mecz rozegrają z Milwaukee Bucks.
Denver Nuggets – Washington Wizards 85:92 (29:18, 23:29, 21:28, 12:17)
Wizards: Beal 26, Wall 15, Morris 15, Porter Jr. 9, Oubre Jr. 8, Thornton 7, Burke 6, Gortat 4, Smith 2, Nicholson 0.
Skrót meczu:
https://www.youtube.com/watch?v=ZH_sTlNGUpw