Zespół Washington Wizards pokonał na wyjeździe New York Knicks 111:108. Marcin Gortat po raz trzeci z rzędu, a 26. w sezonie uzyskał double-double.
Gortat przebywał na parkiecie 28 minut i był najlepiej zbierającym i blokującym swojego zespołu. Zdobył 14 punktów, trafiając sześć z dziewięciu rzutów z gry oraz dwa osobiste. Oprócz tego miał jeszcze dziewięć zbiórek w obronie i jedną w ataku, asystę, dwa bloki i cztery faule.
Początek spotkania należał do “Czarodziejów”, którzy już po pierwszej kwarcie wygrywali aż 16 punktami. W drugiej kwarcie gra się wyrównała, natomiast od trzeciej części meczu gospodarze rozpoczęli odrabianie strat, dzięki czemu doprowadzili do remisu 83:83 na stracie kwarty czwartej. Zapowiadała się więc emocjonująca końcówka, i faktycznie na 8 sekund do końca meczu Wizards prowadzili tylko jednym punktem. Następnie Wall wykorzystał 2 rzuty wolne i ostatnia akcja należała do gospodarzy. Nie wykorzystali oni jednak okazji, po tym jak Langston Galloway nie trafił rzutu za trzy punkty, równo z końcową syreną.
Najlepszy w barwach gości był, jak zwykle John Wall, który zdobył 28 punktów i miał 17 asyst. Dobrze wspomagał go Bradley Beal, który dodał 26 “oczek”. Wśród pokonanych najwięcej punktów uzyskał Carmelo Anthony- 33.
Po tym meczu zawodnicy z Waszyngtonu zajmują 10. miejsce w Konferencji Wschodniej, z bilansem 23 zwycięstw i 27 porażek. W czwartek rozegrają wyjazdowe spotkanie z Milwaukee Bucks, następnie będą mieli kilka dni przerwy w związku z All-Star Weekend, które odbędzie się w Toronto.
New York Knicks – Washington Wizards 108:111 (21:35, 29:28, 33:20, 25:28)
(Anthony 33, Porzingis 20, Lopez 14 – Wall 28, Beal 26, Gortat 14)
Skrót meczu:
https://www.youtube.com/watch?v=iUVqvxcGxkc