Washington Wizards drugi raz z rzędu zagrali we własnej hali i odnieśli kolejne zwycięstwo. Po pokonaniu Hornets 109:106 następnymi ofiarami Czarodziejów padły Tłoki, gdyż Detroit Pistons polegli w Verizon Center 108:122. Było 11. zwycięstwo w bieżącym sezonie dla drużyny Marcina Gortata.
Our 5 for #WizSocial against Detroit
PG – @JohnWall
SG – @RealDealBeal23
SF – Otto
PF – @Keefmorris
C – @MGortat #WizPistons pic.twitter.com/GXGtgLQAnp— Washington Wizards (@WashWizards) December 16, 2016
Gracze stołecznej drużyny już do przerwy dobrze sobie radzili z rywalami a do szatni schodzili przy 11-punktowym prowadzeniu 65:54. W trzeciej kwarcie gospodarze jeszcze zwiększyli swa przewagę do rezultatu 95:77, dając jasno do zrozumienia koszykarzom Pistons kto wyjdzie zwycięsko z tego starcia. Ostateczny wynik na tablicy brzmiał 122:108 dla podopiecznych Scotta Brooksa.
Znakomicie na parkiecie poczynał sobie lider Czarodziejów – John Wall, zdobywając double-double w postaci 29 oczek (w tym 4/4 zza łuku) i 11 asyst. Dzielnie wspomagał go również Bradley Beal, który zdobył 25 punktów, miał też 4 asysty i 2 zbiórki.
Marcin Gortat ponownie zapisał na swoim koncie double-double (po raz 14. w sezonie), uzyskując 12 punktów, 14 zbiórek (3 ofensywne i 11 defensywnych) oraz 4 asysty. „Polish Machine” trafił 6 z 10 rzutów z pola, co dało mu skuteczność na poziomie 60%. W dodatku polski środkowy miał najwyższy eval w swym zespole, wynoszący 18.
Oh, hey K.O. #WizPistons on @CSNMA https://t.co/jtS9lWecCb
— Washington Wizards (@WashWizards) December 17, 2016
Wizards z bilansem 11-14 znajdują się obecnie na 11.pozycji w Konferencji Wschodniej.
Washington Wizards – Detroit Pistons 122:108 (27:27, 38:27, 30:23, 27:31)
(Wall 29, Beal 25, Porter Jr. 15, Gortat 12 – Caldwell-Pope 24, Leuer 17, Jackson 14, Harris 14)
https://www.youtube.com/watch?v=W60HpDVm8fo