Washington Wizards pokonali na własnym parkiecie jedną z najsłabszych drużyn ligi- Philalephię 76sixers 106:93. Najlepszym zawodnikiem na boisku był Polak, który na 11 rzutów pomylił się tylko raz zdobywając 23 punkty! Gortat w ciągu zaledwie 31` minut miał także 14 zbiórek, 2 bloki, 3 asysty i 3 faule.
“Czarodzieje” bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie. W ich grze widać było dużo luzu i brak psychicznego obciążenia. Wysoka skuteczność pozwoliła gospodarzom na szybkie osiągnięcie dość znacznej przewagi (13:4), którą spokojnie utrzymali do końca pierwszej kwarty(31:21). Kapitalnie mecz rozpoczął Gortat, który był obdarowywany świetnymi podaniami od kolegów z zespołu i dzięki temu zdobył w pierwszej odsłonie aż 13 punktów trafiając wszystkie 6 rzutów! Zebrał w tym czasie także 4 piłki.
Drugą partię czarodzieje rozpoczęli bezbłędnie. Przez pierwsze 4 minuty zdobyli 10 punktów, nie oddając przeciwnikowi nawet jednego! Dzięki temu wyszli na 20-punktowe prowadzenie (41:21). Ostatecznie Wizards schodząc na przerwę do szatni prowadzili aż 65:42. Skuteczność zespołu Polaka wynosiła aż 70%, przy zaledwie 36% gości.
Trzecia i czwarta odsłona nie wnosiła za wiele do gry. Gospodarze bardzo pewnie utrzymywali wypracowaną wcześniej przewagę i i dzięki temu wygrali całe spotkanie 106:93. Polak zagrał jedno z najlepszych spotkań w sezonie. Zdobył 23 punkty (10/11), miał 14 zbiórek i 2 bloki.
Washington Wizards – Philalephia 76sixers 106:93