W wyjazdowym spotkaniu euroligi kobiet mistrzynie Polski zmierzyły się z UMMC Jekaterynburg. Zawodniczki z Rosji mia ło dużo więcej atutów, a zawodniczkom CCC nie pomogły falowa gra w drugiej połowie.
W pierwszej połowie obie drużyny nie grzeszyły skutecznością gry UMMC mało 38% przy 10 na 26 i CCC 29% 10 z 34. Mimo to to właśnie gospodynie zaczęły mecz od serii 7:0. Taką samą serię na początku drugiej odsłony zaliczyły koszykarki CCC co dao im prowadzenie 14:17. Później troszeczkę ekipa z Rosji poprawiła grę zwłaszcza na tablicach i po dwudziestu minutach gry prowadziła ośmioma oczkami.
W trzeciej kwarcie nadzieję na powrót do gry dały skuteczne akcje dwóch ważnych postaci CCC Temi Fagbenle i Tiffany Hayes. Jednak w końcówce zabójcze dla “Pomarańczowych” okazały się skuteczne i szybkie akcje rywalek. Prym wśród nich wiodły McBride i Torrens, wspierane przez Meesessman oraz Brittney Griner. Ta ostatnia to jedna z najlepszych koszykarek na świecie-aktualna mistrzyni świata oraz olimpijska. Jednak końcówkę ze względu na szybko złapane 4 faule spędziła na ławce co i tak nie rzutowało na wynik końcowy.
UMMC JEKATERYNBURG – CCC POLKOWICE 69:54 (14:10, 16:12, 17:13, 22:19)
UMMC: McBride 20 (4 zb., 7 asyst), Meesessman 14 (10 zb., 3 asysty), Torrens 14 (7 zb., 3 asysty), Griner 10 (9 zbiórek), Vadeeva 8 (9 zbiórek), Vandersloot 2, Baric 1
CCC: Thomas 14 (6 zbiórek), Fagbenle 9, Kaczmarczyk 8, Hayes 6, Bone 6, Gajda 5, Leedham 4, Kaltsidou 2
