Jak mówi prezes Legii Warszawa Bogusław Leśnodorski, temat pozyskania Niko Datkovicia raczej upadnie. Dlaczego? Dziś to Michał Pazdan ma wziąć na siebie ciężar gry i dlatego większe wzmocnienie formacji defensywnej nie jest priorytetem.
W ostatnim czasie Legia negocjowała z 27 – letnim Pazdanem z Jagiellonii Białystok oraz 22 – letnim Niko Datkoviciem (HNK Rijeka). W czwartek czteroletni kontrakt z klubem podpisał ten pierwszy. Spekuluje się, że zakup ten kosztował legionistów ok.700 tys.euro. Tak wysoka suma odstępnego sprawia, że temat pozyskania Datkovicia raczej całkowicie jest wykluczony.
Temat jego pozyskania raczej upadnie – mówi Leśnodorski, którego cytuje legia.net. – To bardzo utalentowany piłkarz, który ma przed sobą duże perspektywy na przyszłość. Jednak dziś to Michał Pazdan może dużo więcej wnieść do zespołu – dodaje.
– Poza tym chcemy dać jakieś szanse na podjęcie rywalizacji Mateuszowi Wietesce i Rafałowi Makowskiemu – to chyba dobry moment dla nich. Gdyby okazało się, że jest inaczej – wtedy będziemy jeszcze myśleć o wzmocnieniu tej pozycji – tłumaczy Leśnodorski.
Pazdan to trzeci w kolejności piłkarz, który w letnim okienku transferowym przeniósł się na Łazienkowską. Wcześniej szeregi Legii zasilili Nemanji Nikoliciu oraz Pablo Dyego. Mówi się, że trener Berg chętnie widziałby w swojej kadrze jeszcze nowego skrzydłowego. Działacze bacznie obserwują 21 – letniego Andrija Blizniczenkę z ukraińskiego Dnipro.
