NOC: Turniej zakończony. Anglicy zdominowali czołowe lokaty!

Aktualizacja: 3 gru 2018, 01:00
2 gru 2018, 21:50

W niedzielę 2 grudnia zakończył się turniej Number One Cup. Gdańskie zawody wygrała drużyna Evertonu. Najwyżej sklasyfikowaną polską drużyną był Fablok Chrzanów.

Decydujące o końcowych lokatach starcia rozpoczęły się już o 9. Najpierw do gry wkoczyły drużyny walczące o miejsca 24-9. Poziom był jednak bardzo wysoki, a same pojedynki wyrównane. Jeden z nich, a konkretnie potyczka Ruchu Winniki z Lechią Gdańsk zakonczył się dopiero po rzutach karnych, bowiem po regulaminowych 20 minutach mieliśmy remis 3:3.

To co kibiców elektryzowało najbardziej, czyli starcia o najwyższą ósemkę zaczęły się o 13:15. Najpierw West Ham United mierzył się z Interem. Włosi świetnie rozpoczęli ten mecz i prowadzili 1:0 mając później szanse na podwyższenie prowadzenia. Na ich nieszczęście Anglicy zdołali się otrząsnąć i ostatecznie wygrali mecz 2:1 i zameldowali się w półfinale. W równolegle toczonym meczu Everton zwyciężył 1:0 z Feyenoordem Rottherdam.

Nasz jednyny przedstawiciel w tej grupie zespołów wkroczył do gry o 13:45. Fablok Chrzanów, bo o nim mowa musiał mierzyć się z PSG. Paryżanie objęli jako pierwsi prowadzenie i wydawało się, że uda im się utrzymać ten wynik do końca, ale na minutę przed końcem meczu Polacy doprowadzili do wyrównania. Dla francuskiego zespołu była to pierwsza stracona bramka na tym turnieju. Do wyłonienia półfinalisty potrzebne były rzuty karne. Te niestety lepiej wykonywała faworyzowana drużyna i to ona awansowała do kolejnej fazy. W ostatnim ćwierćfinale Sparta Praga bardzo łatwo, bo aż 3:0 ograła Bayer Leverkusen.

Mecze najlepszej czwórki były bardzo wyrównane. O finał zagrał najpierw West Ham United z inną angielską drużyną, Evertonem. Lepsza okazała się być ekipa z Liverpoolu wygrywając 2:1. W drugim półfinale zmierzyły się Sparta Praga i PSG. Czesko-francuskie starcie było prwadziwą strzelaniną. Padło aż sześć bramek i zakończyło się zwycięstwem Paryżan 4:2.
W finałowej batalii zagrali więc zawodnicy Evertonu i PSG. Decydujący mecz był w nieco innym formacie niż wcześniejsze spotkania, bowiem tym razem piłkarze zagrali 2×15 minut. Anglicy wyszli na dwóbramkowe prowadzenie i kontrolowali przebieg meczu. W drugiej połowie stracili jednak bramką na 2:1 i wydawało się, że losy meczu są wciąż jeszcze otwarte. Wyspiarze nie pozostawili jednak wątpliwości i po ładnym uderzeniu z rzutu wolnego przypieczętowali tytuł.

W potyczce o trzecie miejsce West Ham United pokonał po serii rzutów karnych Spartę Praga. W regulaminowym czasie gry padł remis 2:2.

Obraz może zawierać: tekst

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA