Nokaut w Paryżu! PSG o włos od ćwierćfinału Ligi Mistrzów

14 lut 2017, 22:47

PSG znokautowało FC Barcelonę na Parc des Princes! Piękny mecz i aż 4-0 oznacza praktycznie awans Paryżan do ćwierćfinału, nikt bowiem w historii nie odrobił takiej przewagi jaką ma PSG przed rewanżem.

Mecz zapowiadał się niezwykle interesująco co pokazywały wcześniejsze potyczki tych dwóch ekip. Dwa lata temu FC Barcelona strzeliła w stolicy Francji trzy gole w 80 minut i musiała wyłącznie pilnować wyniku do końca dwumeczu. Była to jedyna porażka Paris Saint-Germain w historii meczów u siebie z klubami z Hiszpanii. Dodatkowym smaczkiem było to, że spotkanie sędziować będzie Szymon Marciniak, który prowadził w tym sezonie mecze z udziałem choćby Realu Madryt, Juventusu Turyn czy Bayernu Monachium. We wtorek spotkał się na murawie z Lionelem Messim, Neymarem czy Edinsonem Cavanim.

Spotkanie rozpoczęło się mocnym pressingiem z obu stron, jednak nie obejrzeliśmy wiele strzałów na żadną z bramek. Już w 3. minucie po ostrym faulu żółtą kartkę otrzymał Adrien Rabiot. W 10. minucie PSG miało niesamowitą szansę na zdobycie pierwszej bramki, ale strzał Matuidiego oraz dobitkę Rabiota obronił Ter Stegen. Najlepszy początek meczu PSG w sezonie opłacił się w 20. minucie, pięknym strzałem z rzutu wolnego popisał się Angel Di Maria i Paryżanie prowadzili 1-0. Już siedem minut później mógł być remis, Neymar wyprowadził akcję mijając kilku obrońców PSG i wystawił piłkę Andre Gomezowi, ten jednak strzelił w boczną siatkę. W 32. minucie za ostre wejście w nogi Draxlera Szymon Marciniak ukarał żółtą kartką Andre Gomeza. 60 sekund później niesamowicie obronił Ter Stegen, celnie na jego bramkę uderzył z ostrego kąta Julian Draxler. W 40. minucie PSG podwyższyło na 2-0, celnym i soczystym strzałem popisał się Draxler, Ter Stegen był bez szans. Pierwsza połowa to kompletna dominacja Mistrzów Francji. Tak pewnie grającej drużyny z Paryża dawno nie widziano, Barcelona miała duże problemy z rozegraniem piłki na połowie gospodarzy.

Początek drugiej części to deja vu tej pierwszej, PSG znów postawiło na mocny pressing i niszczenie akcji Barcy już na ich połowie. 55. minuta to trzecia bramka dla Paris Saint-Germain, akcja zaczęła się od ryzykownego wznowienia gry od bramki przez Trappa, po kilku podaniach do piłki doszedł Di Maria, który poprowadził piłkę przed pole karne i genialnie uderzył w okienko bramki Barcelony. W 62. minucie faul Sergio Busquetsa sfrustrowanego licznymi stratami Barcelony kilka sekund przed nim. Marciniak dał za niego żółtą kartkę. Pierwsza groźna akcja Blaugrany dopiero w 67 minucie, jednak Kevin Trapp wyskoczył wysoko i wypiąstkował dośrodkowanie z lewego skrzydła. Cztery do zera dla PSG w 71. minucie spotkania! Kolejnym zdobywcą bramki był Edinson El Matador Cavani. Thomas Meunier podał z 30. metra w pole karne do Cavaniego, który zastawił piłkę i płasko strzelił do bramki na 4:0. Chwilę później za ostry faul kolejną żółtą kartką w drużynie Barcy ukarany został Rafinha. W 83. minucie honor mógł uratować Gerard Pique, ale z kilku metrów uderzeniem głową posłał piłkę w słupek.

Szymon Marciniak może być całkiem zadowolony ze swojej pracy w tym arcyważnym meczu. Polski arbiter pozwalał często na agresywną grę z obu stron, i na wejścia które zapewne w lidze hiszpańskiej zostałyby odgwizdane jako faul. Jednak dzięki temu mogliśmy obejrzeć bardzo dobry dla oka mecz walki. Polak nie był głównym aktorem tego widowiska, a to w pracy sędziego jest najważniejsze. Piłkarze Barcelony mieli do niego pretensje w końcowym etapie spotkania, ale było to raczej spowodowane niemocą gości w dniu dzisiejszym.

Paris Saint-German – FC Barcelona 4:0 (17. Di Maria, 40. Draxler, 55. Di Maria, 72. Cavani)

Paris Saint-Germain: Kevin Trapp; Layvin Kurzawa, Presnel Kimpembe, Marquinhos, Thomas Meunier; Adrien Rabiot, Marco Verratti ( 70. Cristopher Nkunku) ; Julian Draxler (86. Javier Pastore) , Blaise Matuidi, Ángel Di María ( 61. Lucas Moura) ; Edinson Cavani.

Barcelona: Marc-André ter Stegen; Jordi Alba, Samuel Umtiti, Gerard Piqué, Sergi Roberto; André Gomes ( 58. Rafinha) , Sergio Busquets , Andrés Inesta ( 73. Ivan Rakitić) ; Neymar, Luis Suárez, Lionel Messi.

Sędzia: Szymon Marciniak

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA