Polscy młociarze zanotowali dość zaskakujące wyniki podczas memoriału w węgierskim Szekesfehervarze. Drugie miejsce zajął znajdujący się ostatnio w kapitalnej formie Wojciech Nowicki, natomiast Paweł Fajdek nie zakwalifikował się nawet do finału.
Świetna forma Nowickiego
Przed dwoma dniami w rywalizacji młociarzy podczas Memoriału Kamili Skolimowskiej w Chorzowie Wojciech Nowicki nie miał sobie równych. Wygrał zmagania z wynikiem 80,02 m, notując przy tym drugą w tym sezonie próbę powyżej granicy 80 metrów.
We wtorek w węgierskim Szekesfehervarze podczas tradycyjnego memoriału Istvana Guylaia nasz reprezentant również był głównym kandydatem do zwycięstwa. W stawce zabrakło chociażby Amerykanina Rudy’ego Winklera, który jako jedyny z tym sezonie był w stanie pokonać Nowickiego.
Nowicki drugi, Fajdek poza finałem
W zmaganiach na Węgrzech najlepszy był jednak Ukrainie Mychajło Kochan, który oddał zdecydowanie najdalsze rzuty, a triumf zapewnił sobie w piątej próbie (79,37 m). Nowicki tym razem uplasował się na drugiej pozycji, notując w ostatniej próbie wynik 77,89 m. Wyprzedził Węgra Bence Halasza (77,82 m).
Székesféhervár: HT – 2. Wojciech Nowicki 77.89 (75.55 76.59 77.76 77.65 X 77.89), Paweł Fajdek NM (X X X) (1. Mychajło Kochan 79.37).
— Athletics News (@Nedops) July 18, 2023
Bardzo słaby występ zanotował z kolei Paweł Fajdek, który już w Chorzowie miał sporo problemów (miał mierzoną zaledwie jedną z sześciu prób). Na Węgrzech żaden z trzech jego rzutów nie został zmierzony, przez co zabrakło go w 8-osobowym finale.
Słabsza dyspozycja Fajdka nie jest zbyt dobrym prognostykiem przed zaplanowanymi na przyszły miesiąc mistrzostwami świata w Budapeszcie. Będzie na nich bronił tytułu mistrza świata, ale przy obecnej dyspozycji może mu o to być bardzo trudno.
Ten Hag robi porządek w Manchesterze United. Nowy bramkarz, zmiana kapitana i co dalej?